Aż sie prosi, żeby po którymś z rzędu mandacie była to recydywa i na trzy miesiące do kamieniołomów…
Celebryta miś się znalazł.
I zajęcie się drobnym handlem obwoźnym - nie żeby zadusić podatkami, ale żeby nie potykać się na każdym kroku o pseudostragany.
Wydzielić mikrobazarki, wydać licencje z możliwością niedrogiego wykupienia na okreslony czas.
Dla maniaków pchle targi.
Nie każdy handel przeniesie na jakieś platformy w necie.
Sadzac po tym co piszą o Krupówkach?
(w tej okolicy bylam ostatni raz ponad ćwierć wieku temu, w Zakopanem w 1980)
To pewnie Twoja diagnoza jest najcelniejsza.
To nie zmienia jednak faktu, że przepisy podatkowe i inne stoją na glowie.