Biuro matrymonialne?

10 polubień

image

10 polubień

Stateczny pan w wieku 45 lat pozna panią w przedziale wiekowym 18-25 lat, najlepiej szczupłą blondynkę, biust minimum C.
Cel matrymonialny wykluczony.
:stuck_out_tongue_winking_eye:

8 polubień

Świetne ogłoszenie. Od razu widać, że potrzebny ktoś, z kim można by podyskutować na temat literatury francuskiej i fizyki kwantowej :wink:

4 polubienia

Francuskiej powiadasz? Coś w tym jest … :thinking: :crazy_face:

3 polubienia

Po to właśnie w naszej mowie jest tak wiele wyrazów, by móc wypowiadać się w miarę precyzyjnie :wink:

3 polubienia

Z tą precyzją rożnie bywa. Do tego nasz język daje doskonałe pole do tworzenia różnego rodzaju dwuznaczności, celowych niedomówień, itd.
Przykładowo, ostatnio wchodzę do kolegów z sąsiedniego biura i jeden z nich mówi: “siadaj z boku”.
Nie widząc tekstu pisanego nie do końca miałem pewność, o co mu tak naprawdę chodzi. :joy: :crazy_face:

5 polubień

Dlatego napisałam, że w miarę. To, co jest między końcówką miary a końcówką powiedzenia jest zwykle najciekawsze, ale nie każdy lubi tak rozmawiać. Niektórym musi się zgadzać co do mikrometra.
Przykład, który podałeś faktycznie upoważniał Cię do tego, byś się obraził i szkoda, że tego nie wykorzystałeś mówiąc, że przeprosiny przyjmiesz po czwartym piwku. W takim upale byłoby to całkiem niegłupie.
Opisując biurową sytuację dałeś mi do myślenia. A może kolega faktycznie nie wydawał polecenia, tylko określał Cię? :thinking: :smiley:

2 polubienia

I ta pierwsza myśl … Cholera! Wydało się. :rofl:

1 polubienie

Już otworzyli mój ulubiony sklep, więc znikam. Może przy okaznji znajdę tę francuską blondynkę dla Ciebie, bo w tym sklepie wszystko jest. :smiley:

2 polubienia

Tak poważnie. W biurze mamy nieobrażające się towarzystwo. Za niektóre moje żarty ktoś postronny od razy by się obraził, ale koledzy dzielnie wszystko znoszą. :wink:
Francuską blondynkę? Bardzo słabo znam ten język francuski, więc raczej z nią nie porozmawiam … :thinking:

2 polubienia

Nie porozmawiasz? Poradzisz sobie rozmawiając na migi i gestami. Pomysłowy jesteś, więc nie ma obawy, że będziesz siedział i gapił się na nią jak sroka w gnat.

1 polubienie

Aż taka chuda będzie?? :grimacing:

1 polubienie

Nie wiem jakie będzie miała gabaryty, nawet nie wiem czy mają na stanie blondynki. Może tylko brunetki albo rude będą? Takiej przecież nie chcesz absolutnie :wink:

1 polubienie

Dlaczego nie? W nocy wszystkie koty są czarne. :upside_down_face:

2 polubienia

No tak… Do rozmów o literaturze francuskiej najbardziej nadaje się noc, bo koty uwielbiają nocne dyskusje itp. Już naprawdę idę :wink: :raised_back_of_hand:

2 polubienia

Udanego popołudnia. :wink:

1 polubienie

Węgiel z cukrem się nie zejdzie…

Jak to nie?
Przed Bozym Narodzeniem w Hiszpanii mozna kupic wegiel z cukru


Rodzaj bezy - tylko nie pieczonej, a jajko zafarbowane na czarno zaparzane jest w trakcie ubijania bardzo gestym syropem cukrowym.

2 polubienia

Głośno mieszam. Niech sąsiedzi wiedzą że mam cukier
:crown::grin::sunglasses:

4 polubienia