Skopała temat.
jestem jak Kopacz może jej się też dinozaury z mamutami i innymi niedźwiedziami pomyliły…
Oczywiście że w czasach dinozaurów nie było ludzi, nie mieliby nawet szans na przezycie.
Noooo dzień bez gafy dniem straconym
Wstyd mi
Pasożyty dinozaurów osiągały do pół kg. Takie robaczki, jak, analogicznie dzisiejsze maleństwa; weszki czy pchełki.
Ta, a Ziemia była wielkości Jowisza.
Nieazabezbyt.
A jedna kupa mogłaby zasypać lepiankę…
Nie wiem skąd to skojarzenie - właśnie zaczynam jesc obiad @Szczery_do_BULU @birbant
Raczej jaskinię, ale do szczegół.
obawiam sie, ze luke to wypelni sterta plastiku nie nowy nosorozec.
te baby w polskiej polityce? granatem od garow najczesciej oderwane…
a jak sie trafi jakas, ze jest na co popatrzec? To Ogorek…
To już wiem, że lepianki za żeli budować jak z trybu koczowniczego przeszli na osiadły, skojarzenie miałam raczej humorystyczne.
Plastikowy dmuchany nosorożec.
Ogórek, gdy startowała na prezydenta stwierdziła, że Kościół w Polsce jest szalenie postępowy…i już wiedziałam, że z nią coś nie tak…
Birbancie, jakby nie kombinować to natura lukę po nosorożcach i tak wypełni. Po swojemu, czyli niekoniecznie w sposób akurat dla człowieka korzystny. Ale to już temat na dłuższą rozmowę.
O to, to, właśnie. Bo w końcu to człowiek z naturą przegra. Ona sobie poradzi. Natura ma bardzo dużo czasu. Człowiek maciupeńko.
Erzac, to może być niebezpieczne dla nas. Nawarzyliśmy tego piwa, i przez następne kilkaset czy kilka tysięcy lat nasi potomkowie będą je musieli spijać. Ale na człowieku świat się nie kończy, a przyroda się takimi drobnostkami jak przyszłe cierpienia naszego gatunku zupełnie nie przejmuje.
Bo działając przeciwko naturze, faktycznie, człowiek działa przeciw sobie,
…a tą stertę plastiku coś się w końcu nauczy jeść. Podobno jakiś gatunek dżdżownicy już potrafi sobie poradzić z co bardziej powszechnymi polimerami. Na razie tylko rozbija typowy łańcuch, liczący kilka tysięcy elementów, na krótsze, takie po kilkaset - ale stąd już niedaleka droga do tego, żeby w końcu potrafił je strawić całkowicie.
ponoc juz sa bakterie, ktore sobie calkiem niezle z pochodnymi ropy radza (a to plastiki wlasnie) - tylko nie sa masowo wykorzystwane - jakby to sie wydostalo i rozmnozylo to zezarlyby wszystko lacznie z komputerami i stacjami benzynowymi. atomowka wtedy niepotrzebna.
Z tym plastikiem jednorazowym to prawdziwa masakra. Od pewnego czasu bojkotuje te gadżety śmieciowe i nie rozumiem po co ludziom jakies idiotyczne mieszadełka żeby parę razy nimi zakręcić i do kosza a potem to wszytko trafia do natury.
A zwierzęta? Popatrzcie ile ich zabijamy, ile marnujemy ziemi żeby wyrosla dla nich pasza choc sami moglibysmy sie z tego wyzywic.