Mówi sie coraz częściej by ograniczać ryzyko wystąpienia i rozprzestrzeniania się koronawirusa w Polsce. Ma w tym pomóc brak imprez masowych. Generalnie unikanie większych grup ludzi. Kina, teatry, koncerty, mecze itd. Chyba tylko o marketach nikt nie gada bo polak bez nich nie funkcjonuje (weekendowe, rodzinne wypady toto są).
Skoro tak to dlaczego nikt nie mówi o mszach i nabożeństwach? Tam podaje sie znak pokoju, macza łapy w wodzie święconej na wejście/wyjście i przyjmuje oblata z łapska kapłana. https://pasek-tvpis.pl/p/tvpis309f00.jpg
Jak zapobiegać to zapobiegać prawda?
Koronawirus boi się pana boga i jego świątyń?
nawet papiez audiencje odwolal.
nie sadze, zeby zw wzgledu na stan swojego zdrowia.
choc cos ostanio pokaslywal, albo KK mial wczesniejsze info o podejrzanych zachorowaniach i juz w ubieglym tygodniu wolal nie ryzykowac - tak naprawde nie tylko swoim zyciem-
oczywiscie taki Terlikowski nazwie to tchórzostwem, ale kto wie ilu ludzi mniej dzieki temu zachoruje? Arabia Saudyjska tez pielgrzymki zawiesila do odwolania (tego nawet przy MERS nie bylo, to malo naglosniona infekcja zblizona do SARS, i chyba nawet bardziej jadowita, szala pare lat temu na Srodkowym Wschodzie)