Francja, czy Le Pen? Wiesz cos o nastrojach Francuzów? O stosunku ich do wojny i zbrodni w Ukrainie? Po Twojej wypowiedzi, można sądzić, że pojęcia o tym nie masz. Tym bardziej, że przed całą tą wojną, kiedy się Niemcom nie śniło zbroić, ona popierała Putina i publicznie mawiała, Ze Ukraina powinna być w strefie wpływów Rosji.
Zapewniam, Niemcy nie zbroją się po to, by Francji kuku zrobić.
Teraz polozyli uszy po sobie. Chyba się przestraszyli.
Ale tak. Większość polityków o zapędach dyktatorskich Putina lubi.
O skretynialej hiszpanskiej ultralewicy idącej w parze z faszystowskim VOX nie wspominając.
Czasem to się.zastanawiam czy i w Watykanie nie mają śrubek obluzowanych?
Co do nastrojów Francuzów, to próżno szukać dokładnego ich opisu. Zamiast tego media próbują udawać, że jeśli czegoś nie nazwą po imieniu to tej rzeczy nie będzie. Oto się dowiaduję, że w 1-szej turze wyborów na kandydatów skrajnej prawicy (Le Pen i Zemmoura) chce zagłosować łącznie około 35% wyborców. Sorry, ale jeśli 35% społeczeństwa coś popiera, to to coś nie jest już w tym społeczeństwie żadną skrajnością, tylko normą. I nie sądzę, żeby to była jedyna taka próba zaklinania rzeczywistości…
Na III wojnę światową nie ma co liczyć. Bardziej prawdopodobne są mniejsze konflikty na pograniczu sojuszy. Jak choćby na Ukrainie, czy w przypadku Francji - w Afryce, gdzie nadal ma kolonie przemianowane na niepodległe państwa jedynie dla niepoznaki, i gdzie sojusze niekoniecznie przyjazne Francuzom też przecież mogą powstać. Do utrzymania (nie)kolonii francuska armia jest póki co wystarczająca. Ale gdyby Francja chciała równocześnie być liczącym się graczem w Europie, to bez sojusznika mogącego w razie czego wziąć Niemcy od tyłu już się nie obejdzie…
Afryka to dzika i podobnie jak Ameryka Poludniowa, zwlaszcza strefa od Pacyfiku przejmowana orzez Chińczyków.
Skosnoocy na Syberie tez mają chrapkę. Zostawic im Putina i odciąć bandyte od zchodnich bankow i w Moskwie za kilkadziesiat lat za zielona herbate jaśminową bedziesz placic juanami.
Swoja drogą ta herbata calkiem niezla jest.
Takie leżenie czy życzenie nie jest mile. Przeleżałem jako warzywo tylko 8 miesięcy w bezruchu, dłuższy czas to tragedia i wieczność robaczywych myśli o samobójstwie, bycia świadomym, skazanym i uzależnionym od innych, ja ich słyszę a oni mnie nie, podobnie z widzeniem, ruszaniem się itd. miliony myśli jak żyć żyjąc w izolacji, a gdyby oni / ktoś nie przyszedł sobie to byłbym skazany na powolną śmierć. Cara zapewne świadomie nikt by nie odwiedził, nie dał nadzieji na dalsze życie i naprawę tego co zniszczył, życia zamordowanym nie przywróci, zabrakło empatii. Ja dostałem taką bezwarunkową nadzieję, szansę by żyć nadal, bezinteresownie od obcej dziewczyny pielęgniarki skrzywdzonej przez życiowy los. Momentami moja sytuacja i jej były podobne. Ba nawet polubiłem jej lodowaty dotyk / wtedy w bezruchu był chorrorem /. Te jej ręce leczyły, choć i mogły mnie uśmiercić - miała wiedzę i możliwości
Do niedawna był, bo tak prezes kazał. Prezes nagle zobaczył, że proputynizm mu szkodzi w słupkach, Rosja nie wygrała błyskawicznie, to nagle zmienił opcję. Jeszcze Orban PiSowi został do przełknięcia, bo to taki przyjaciel był, a teraz on ten przyjaciel ich popiera Rosję.
No właśnie, nie znamy tych francuskich nastrojów. Ale wiemy, że Le Pen jest zdecydowanie proputinowska, czego nawet nie kryje. Jest rywalką polityczną Macrona, który okazuje się wielką, następną, zresztą, pomyłką Francuzów. I, moim zdaniem tu jest źródło tego 35%.
Tymczasem na polskiej granicy z Ukrainą było kilka placówek wolontariuszy francuskich, którzy bezinteresownie przybyli z dalekiej Francji pomagać polskim wolontariuszom. A kilkanaście autobusów z Francji przyjechało wypełnionych darami, a z powrotem uchodźcami. Ciężarówki z Francji też przyjeżdżały z pomocą.
Z tego co wiem nie sa to jednorazowe akcje pomocy i nie tylko francuskie.
Przestalo przypominac pospolite ruszenie. W Alicante, Madrycie i Barcelonie powstaly punkty koordynacji tej pomocy w Hiszpanii - zarowno materialnej z kierunkiem tam, jak i relokacji przyjezdnych.
Co do nastrojów? Trzeba pamietac, ze nie sa to spoleczenstwa nawykle do myslenia inaczej niz przez pryzmat wlasnej kieszeni.
A Francuzi dodatkowo mają schize , ktora mozna nazwac “statua wolnosci” i ta niechęć do Amerykanów to na zasadzie, ze owszem podarunek przyjęli, ale wolność wola zdecydowanie w wydaniu anglosaskim
A do ZSRR i pozniej Rosji to sie wszyscy wspolczesni francuscy politycy wdzieczyli, od de Gaulle poczynajac.
Zreszta Guy Mollet, dlugoletni przywodca lewicy dla zmylki nazywanej socjaldemokracją dosc dlugi czas z generalem wspolpracowal. Drogi rozeszly im się dopiero po wojnie algierskiej. Z czym wielu Francuzow sie nie pogodzilo, czego efekten są niezrozumiale czasem dla nas ich preferencje wyborcze.
Od swych znajomych, którzy są w Medyce wiem, że tam działają również wolontariusze z Hiszpanii. Są też Niemcy, którzy sporo Uchodźców zabrali do swych prywatnych domów.
Wbrew pozorom wolontariaty sa popularne.
Ogolnie organizacje pozarzadowe odwalaja kawal dobrej roboty, przy tym zwykle nie robią wokol siebie za duzo szumu.
No i banda cwaniaczkow typu Greenpeace na putinowskim garnuszku.
Czasem tylko troche naiwnie chcą pomagac tym, ktorzy tak naprawde tej pomocy nie chcą. Albo uwazaja, ze pomoc to miec niewolnika wolontariusza
No widzisz. Wśród europejskich elit szybciutko przyjęło się myślenie, że pomoc ukraińskim uchodźcom i poparcie dla sankcji na Rosję muszą iść w parze - jak również na odwrót, że sprzeciw dla sankcji musi się łączyć z obojętnością na los Ukraińców. A tu się okazuje, że nawet Le Pen ma więcej wyobraźni i przyjęcie uchodźców ochoczo poparła jednocześnie nie odcinając się od Rosji. I cholera ludziom się to spodobało…
Nic nie wiem o opinii Le Pen na temat pomocy Ukrainie, bo milczy w tym temacie.
Francuzom raczej przestał podobać się Macron i to bez względu na wojnę w Ukrainie. A Le Penn jest jego główną rywalką.
W Niemczech akcje Scholza spadły niemiłosiernie i dla całego rządu, właśnie powodu opóźnienia sankcji. Jestem blisko Niemiec, coś wiem na ten temat. Podobnie jest w Holandii, której rząd pod wpływem swych wyborców, właśnie, bardzo się ożywił, jeśli chodzi o pomoc Ukrainie i sankcji wobec Rosji. Tak, że ta Twoja teoria, jest tylko Twoją teorią, do której masz prawo. Co nie zmienia faktu, że nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
Bo ja wiem co im sie spodobalo w Le Pen?
Moze to, ze nawet blondynka bedzie lepsza od Macrona?
Poza tym ludzie az tak schematycznie nie myślą.
Francuza często bardziej interesuje co będzie mieć na obiad i czy to bedzie smaczne, niż to, że gdzieś się mordują.
Swoja drogą wole kuchnie francuską niz włoską. Byle mnie ich koniakami nie usilowali poić. @birbant a jak juz jestesmy przy wolontariacie w Medyce - Wlosi sie tam pojawiają? Czy zapchani migracja afrykańska dali sobie spokoj? Bo u mnie o Wloszech w kontekscie Ukrainy martwa cisza.
A Europa wykorzystujac Hiszpanie i znajomosc mentalnosci Maghrebu usiluje sie przez Sancheza dogadac z Marokiem i Algieria (gaz). Bo Francuzi to raczej tam nie maja czego szukac