No cóż… Każdy mieszka tak, jak lubi.
Ładnie obudowana wanna w łazience.
Fotel zniszczył się już, ale pewnie jest wygodny.
Tak, łazienka mogłaby być całkiem ładna…
A co na to właściciel? Już widział? i czy płacą czynsz?
Czy karaluchy im nie przeszkadzają? Bo we własnym by chyba bardziej dbali o czystość…
Patologia jest popularna
Myślę, że nie widział, ale chyba czynsz płacą, żeby nikt się nie przyczepił.
S karaluchy to tylko karaluchy
Człowiek, to brzmi dumnie…
Wlaczylam to bez dźwięku i przekazu zapachowego. Teren jak przeżyć? Nie dajac zarobic innym? I jednocześnie dotrzec przez ten tor przeszkod do WC? Bałagan systemowy? To znaczy nieład artystyczny?
W burdelu zwykle jest posprz6atane
Ja mam karaluchofobie
W ramach tej fobii ten owad NIE JEST ZWIERZĄTKIEM DOMOWYM
Dlaczego miałbym otwierać cudzą lodówkę?
Ok. Nie oglądam i nie interesuja mnie cudze mieszkania.Przepraszam.
Ja też nie, ale to jest wyjątkowe.
Ja nikomu mebli w domu przestawiac nie będę.
Dopoki sie w tym robactwo i inne dziadostwo typu krwiopijcow nie zalęgnie