Byliście kiedyś w punkcie skupu złomu?

Zebrało mi się trochę złomu z dwóch mieszkań, ważyło to ze 20 kg więc postanowiłem to oddać w dobre ręce, aby przerobiono to nać pożyteczniejszego, zamiast wyrzucać na wysypisko. Znalazłem skup niedaleko mego miejsca zamieszkania i podjechałem samochodem. Okolica zakazana, jakaś buda gdzieś przy torach kolejowych, diabeł mówi dobranoc. W środku kilku podejrzanych typków o wyglądzie kloszardów lub meneli. Dookoła stosy walającego się żelastwa. Ale gdy zobaczyli porządnego klienta to mi się nawet kłaniali i tytułowali “kierownikiem”. Sprzedałem dwa kilo starych monet, głównie aluminiowych złotówek i piątek, trochę mosiężnych i niklowych dziesiątek (wszystko sprzed denominacji), jakieś stare narzędzia, ostrza od siekiery, maszynkę do mięsa, akumulator, butlę gazową i za to wszystko otrzymałem 37,50 zł. Wystarczyło na fryzjera i piwo.
Ciężkie życie maja złomiarze, choć jak widziałem świeżo pocięte szyny kolejowe i zwoje drutu miedzianego, to nie wiem.

4 polubienia

Drutów i szyn to oni raczej nie przyjmują. Szczególnie ci więksi.
Byłem wiele razy i sporo zarobiłem. Sama stara wanna ponad 150 kg ważyła. Piec to we 4 musieliśmy wynosić.
Robota ciężka ale przerywana piciem. W moim regionie złomem trzęsie firma Olmet. Ciągle szukają pracowników.

1 polubienie

Jak nie przyjmują, jak leżał stos metrowych kawałków starych szyn.

No to łamią prawo. Są punkty gdzie ci to przyjma ale ci którzy chcą się liczyć nie przyjmują.

2 polubienia

Akumulator i butla gazowa na zlom?

Nie slyszalam o zlomowisku u nas
Jest tylko sklad starych samochodow i tam sie oddaje samochody juz nie na chodzie. Ale za to nie placa. Wprost przeciwnie to ja musialam zaplacic za swojego śp. Forda cale 50 Euro

1 polubienie

Są kontrole od czasu do czasu:
http://www.kgsok.pl/kronika-wydarzen/pelna-tresc/article/tona-szyn-i-elementow-torowych-podczas-kontroli-sok-w-punkcie-skupu-zlomu/

1 polubienie

wole nie ryzykowac wizyty,
a nuż mnie z towarem pomyla?
https://i.ytimg.com/vi/e1LiZ8b2DAs/maxresdefault.jpg

4 polubienia

Monety nie byly Twoje, mimo że były w Twoim posiadaniu.
Twoją była tylko ich nominalna wartość.

Powinno się raczej zrezygnować z fryzjera (albo piwa) i oddać stare monety właścicielowi. NBP.

1 polubienie

niestety jesli zostaly wycofane z obiegu to NBP juz wlascicielem nie jest…
co prawda dzieki koledze @Bingola (jesli w punkcie skupu na to nie wpadli) pozostale u ludzi roznego rodzaju monety nie posiadajace obecnie wartosci nominalnej zyskaja na wartosci jako numizmaty - bo bedzie ich coraz mniej…

1 polubienie

Nie, to sa monety z lat 80. sprzed denominacji.Nie maja juz żadnej wartości nominalnej, to tylko złom. Natomiast masz rację, ze nie wolno na złom oddawać ważnych monet (jak się okazuje nasza średnia pensja wypłacona w jednogroszówkach jest warta w cenie skupu złomu ponad 6 tys zł!

3 polubienia

Dodam, że te aluminiowe złotówki wzieli na papiaki!

1 polubienie

a to chyba nie nowy pomysl - swego czasu za glebokiego PRL kursowala legenda miejska, ze dekarz zamiast standardowych podkladek uzyl jednogroszowek i wyszlo mu o polowe taniej. z tym, ze on uzyl obiegowych i jakas afera sie wokol tego zrobila.

1 polubienie

Nie, groszówki były za małe, ale już 50-groszówki wspaniale się do tej roli nadawały

1 polubienie

Ja pier…
GDZIE Ty wyszukałes fryzjera za 3 dychy???

ja to bardzo metnie pamietam, bo to juz do mnie dotarlo w postaci legendy miejskiej razem z kawalem o inflacji - wiercisz w zlotowce dwie lub cztery dziurki i sprzedajesz po trzy zlote jako guziku (nb. przyklad uzywany czasem na wytlumaczenie marksistowskego pojecia wartosci dodanej, serio…)

2 polubienia

W samym centrum Warszawy!

Nie pamietam abym w ostatniej dekadzie placil mniej niz 55zl.

2 polubienia

Oskubali Cię, jako przyjezdnego :slight_smile:

3 polubienia

To samo pomyślałam :wink:
@collins02 Ty się nie chwal fryzjerowi, gdzie pracujesz :joy:
U mnie też 30 PLN i to po podwyżce, a strzyże rewelacyjnie.

3 polubienia

Chodze do J.L.Davida albo do nowo powstalej malej prywacizny i…tam chyba pozostane.Cena zawsze ta sama.60 zl.

1 polubienie