Zgadza sie tylko, ze czasen bywa to pracochlonne. A poza tym czy trzeba forum zanieniac w ściek? Chyba nie po to ewakuowalismy sie z szamboterii?
Znamy się kilka lat. Nie sądzę, aby autor tematu @anon86894402 dążył do tego.
Poza tym, obrazić kogoś można na wiele sposobów, co często miało tu miejsce…
Wspomniany kolega byl tyle razy wysadzany, ze wpadl w nalog.
Gdy mu tego zaczelo brakowac, to sie sam wysadzil …
Masz na myśli kolegę H?
Zgadza sie, a skad wiedzialas?
Bo jednym okiem widzę, co się tu dzieje.
Setki razy radzicie: nie karmić trolla!
Ignorować! I takie tam.
Ja w przypadku wspomnianego kolegi, od dawna nie zwracam uwagi na 90% jego wpisów.
Dzięki temu jestem “zdrowa”.
Teraz go tak samo karmisz jak i my …
kanalia
Mi on nie przeszkadza
Powtarzam. Niejednokrotnie umknęły innym sytuacje, w których ktoś normalny był w stosunku do kobiety wulgarny.
Skończmy te popisy
Wystarczy wpisać dane słowo z błędem, edytować swój post i poprawić
Dość na dzisiaj. Piekny dzionek.
Ja zdania nie zmieniam. To czy to się da wpisać, nie zmienia faktu, że sama decyzja by blokować takie słowa jest idiotyczna. Mamy może ze trzydzieści osób aktywnych. Moderatorzy uczestniczą w dyskusjach. Naprawdę nie potrzebują mitycznych “zgłoszeń” żeby coś zmoderować. Mają spore możliwości reakcji wobec osoby łamiącej zasady. Takiego użytkownika sobie sami tu wychowali a teraz jakieś blokowanie słów wszystkim wprowadzają i utrudnienia. W imię czego?
Piszę o tym, żeby otworzyć Wam oczy, że to złe pomysły są. Po pierwsze dlatego, że są nieskuteczne. Po drugie dlatego, że same w sobie są absurdalne i zabraniają słów które nie są niecenzuralne a jedynie mogą być użyte w dyskusji jako obraźliwe. Słowo “tuman” na przykład kurzu, też nie jest zabronione, ale użyte w stosunku do osoby staje się obraźliwe. Zabraniamy?
To jest niestety konsekwencja nieskutecznych i nieprzemyślanych ograniczeń, tylko pod wpływem emocji wprowadzanych.
I dlatego ja to piszę.
A co się okazuje problemem? Że jestem szczeniaczkiem, że jestem infantylny, że jestem oportunistą, że biję pianę, że wymuszam na kimś, że jestem poetą do dupy… To są same cytaty z dyskusji wokół tego blokowania słów.
Naprawdę tak to widzicie? To jest prawda i realia tego miejsca? To są jego problemy?
Takie wpisy się pojawiają, bo ktoś nie potrafi przyjąć na klatę krytyki z mojej strony? Ja nie używam w trakcie tej dyskusji argumentów tego typu. Ja piszę o sprawie. Piszę z perspektywy historycznej i aktualnej, bo trzeba bardzo uważać z ograniczeniami wprowadzanymi ogółowi… gdy jedna osoba jest pretekstem. I ktoś, kto ma jakiekolwiek historyczne perspektywy, jak choćby @birbant , wam o tym powiedział na początku…
Ale co tam, lepiej nakryć czapkami mk777 bo mówi coś co się nam nie podoba. Bo odbieramy osobiście to co mówi, więc lepiej urządzać wobec niego osobiste wycieczki i pokazać mu że się nie zna i jest poetą do dupy… albo strywializować poważny temat stwierdzeniem, że mu to przeszkadza w rymach.
Żeby było jasne, to jest Wasz portal… i wy budujecie to miejsce. Zrobicie co zechcecie. Możecie nawet zakazać używania samogłosek, które potem z utrudnieniami da się wklepać w treść.
Ale czy to ma sens? Moim zdaniem nie, więc to jasno i dobitnie wyrażam.
Dlatego wywołałem tu @siteadmin bo to jest dla niego temat do rozważenia. To admin powinien usiąść i zastanowić się czy środki, które są dostępne moderatorom, są wystarczające by sobie poradzić z jednym użytkownikiem… i czy to w ogóle uzasadnia blokowanie słów, które zgodnie z zasadami Słownika Języka Polskiego - podstawowego narzędzia wszelkich forów, gier, zasad - nie są niedopuszczalne w codziennym użytku.
A co zrobicie, to jak mówiłem: Wasza sprawa.
Się rozpisałeś
Kilka razy trafiłam na opór z publikacją jakiegoś słowa na forum.
Nie pamiętam jakiego.
Trochę mnie to zdziwiło.
Jak słusznie ktoś zauważył, to nie szamboneria. Tu jednak panuje inna kultura słowa.
Więcej zaufania do ludzi
Zaufanie zaufaniem, ale porzundek musi byc
Zwlaszcza kiedy od czasu do czasu pojawia sie jakis jednorazowy, wyglodzony troll.
Ograniczenia laciny kuchennej zmuszajacej do bolesnego myślenia wtedy bywa skuteczne.
Pożartowałem sobie. A na poważnie, to całkowicie popieram zdanie kolegi @anon86894402
Nie może być tak, że z powodu jednego inni mają mają szlaban na wybór słownictwa. I nie ma tu znaczenia, że ten kaganiec można technicznie obejść. Uważam też, że powinny być wszystkie słowa tu dopuszczalne, a cenzura ma tylko pilnować, czy nie są wykorzystywane do personalnego obrażania. Zawsze będę bronił możliwości wyboru.
Nie wiem, kto podjął decyzję… Ale bardzo dziękuję, że po wczorajszej dyskusji słownik jednak wrócił do normy. Uważam, że to dobra decyzja dla nas wszystkich
Przykładam się do podziękowania.
ale na odblokowanie laciny kuchennej nie liczcie…
edit. no to miseczka ryzu Ci sie upiekla
Karwa jaga mac, na to liczylem najbardziej …