Nie jest wielką tajemnicą, że w większości rzek prędzej złapiesz jakąś chorobę niż się wykąpiesz i trzeba z tym jakoś w końcu zacząć walczyć, tym niemniej gówno do największej rzeki w kraju otwarcie spływać nie powinno, jedno ma niewiele wspólnego z drugim.
Zbytnia oszczędność zawsze bokiem wyjdzie…
Oczywiście dobrze byłoby mieć drugą oczyszczalnię, jednak jak by nie kalkulować, rurociąg jest tańszy. Niestety następców Lecha K. ewidentnie przerósło wykonanie nawet tego. Oczywiście wiele rzeczy w Stolicy zostało zrobionych należycie i widać rozwój miasta, jednak nie zmienia to faktu, że tą sprawę potraktowano po macoszemu, czego teraz efekty widać … i czuć.
Gówno to akurat jest ulubiony kierunek polityków, więc nie dziwota że z taką ochotą się zanurzyli w tę toń.
Z polskimi rzekami nie jest tak źle, jak przedstawia grafika. Na większości odcinków są to niewielkie odchylenia od norm, głównie zwiększony balast biologiczny z powodu spływu nawozów z pół i związanego z tym nadmiernego rozkwitu planktonu. Trochę nad rzekami bywam i jeszcze nie słyszałem, żeby kogoś zabiła choroba popromienna po kąpieli w takiej wodzie.
A poniżej o tym, jak “rzetelnie” informują o awarii tzw. media narodowe.
Najlepiej to byloby miec kilka lokanych oczyszczalni, wtedy zmniejsza się szanse zadziałania praw Murphy’ego
Jaki mi sie przypomnial ze zdjeciem Pragi
Prawo Murphy’ego to trochę naiwne tłumaczenie. Oczywiście że lepiej jest mieć czegoś tam kilka niż jedno. Ale jak się ma mieć jedno, to przydałoby się zadbać od należyte jego wykonanie. Z opinii osób zorientowanych wynika że to fuszerka.
Bo prawo prawem, ale racja musi byc po naszej stronie…
Właśnie widzę że po Waszej. Niemniej najlepiej żeby prawda pozostała prawdą.
cala prawda, tylko prawda i g… prawda?
Też prawda.