Cenicie sobie kichanie? Jeśli tak, to czy stosujecie jakieś

sposoby na ich wywoływanie?

Ja sobie je bardzo cenię. Dla ich wywoływania przepuszczam powietrze przez nos w obie strony, przenoszę wzrok z, i na monitor laptopa, przysuwam nasadę nosa do lampy na biurku, następnie biorę maksymalny haust powietrza i wykichuję je z dużą mocą.

Kicham wtedy kiedy muszę. Siła wyższa.

2 polubienia

bleeee…

Kicham na to, w jaki sposób i pod wpływem jakich czynników kichasz.

:sneezing_face:

1 polubienie

Takie kichanie sobie cenię:

4 polubienia

Prawdziwy mężczyzna. Ma parę w płucach. Wirusy nie mają szans u niego się zagnieżdżać.

1 polubienie

Do kompletu jeszcze tą trzecią powinien tak potraktować …

Być może wypachniały się perfumami, i gościa zakręciło w nosie.

1 polubienie

Ciekawe, czy ten wpis Benaska już wszyscy widzieli, bo jest niesamowity… Widać po sylwetce kichającego, jaki ma potencjał i wydolność organizmu.

Oj naiwny. Ukrytej kamery nie widziales?

1 polubienie

Wpis usunąłem (duplikat i pomyłka).

Nie widziałem, ale wzroku nie mam najlepszego. Możliwe, że to sfingowane.

Sfingowane, z lewej strony widać pociągającą linkę. Ale i tak się miło to ogląda … Za sprawą tych dwóch niewiast :slight_smile:

1 polubienie

Oczywiście możliwe jest zerwanie kiecek z ciał niewiast. Nie takie rzeczy wiatr potrafi zerwać. Pojemność płuc, to 6-8 litrów. Aby wywołać efekt zerwania kiecek, należałoby zgromadzić w płucach co najmniej 10-krotność ich nominalnej pojemności. Płuca nie posiadają takich możliwości wdechowych, bo są ograniczane przez żebra klatki piersiowej.

.wniosek - FAKE.

1 polubienie

Istnieje jeszcze coś takiego, jak możliwość sprężania gazów. Ja jak kicham, to nie jestem pewny, czy blok się nie zawali.

Tu widać białą linkę która jest zaczepiona do sukienki.

ABC

Ten żart był ustawiony po to, by tą trzecią (ubraną) kobitkę zaskoczyć. Żart się facetowi udał.

1 polubienie

Efekt kichania jest ogólnie znany.
To nie kichający potrząsa,
a jedynie jest potrząsany.

1 polubienie

Proces kichania zaczyna się w delikatnych pęcherzykach płucnych, a nie w metalowym pojemniku z kilkumilimetrowej blachy, zdolnym wytrzymać ciśnienie 10 atmosfer.

.jako dumny absolwent szkoły przy LZN we Wrocławiu powinieneś coś wiedzieć o aerostatyce.

Naiwny byłem, choć to raczej nie kamera, a linki, żyłki.

Programu “w ukrytej kamerze” nigdy nie ogladales?