Chyba wiecie, że ani nie jestem pisowcem, ani wiernym Kościoła, z którym PiS jest dość ściśle związany, ani nie uważam, że kapitalistyczne prawo w wydaniu PiS (ale także w wydaniu opozycji) jest sprawiedliwe.
Ale w toczącym się obecnie sporze wokół sądownictwa, zdecydowane racje przyznaję PiS-owi, i wzywam Polaków do zdecydowanego poparcia w tym sporze PiS-u, i głosowania w nadchodzących wyborach na pisowskiego kandydata na Prezydenta, jeśli sednem różnic programowych kandydatów będzie spór wokół sądownictwa.
Do czego się ten spór wokół sądownictwa sprowadza, i co jest jego sednem? - Otóż sprowadza się ten spór do tego, że korporacja czy kasta sędziowska, pragnie własnej niezależności i niezawisłości, aby móc orzekać/decydować nie w interesie polskiego społeczeństwa, lecz w interesie własnym swej grupy, korporacji/kasty, aby niedemokratycznie była ona poza kontrolą społeczną, a w istocie aby ona niedemokratycznie, zzakulisowo decydowała, rządziła państwem polskim.
Dokładnie tak. Każdy dyktator upaja się władzą nigdy nie ma dość. Zwłaszcza jeśli jest zakompleksionym psychopatą, tak jak Kaczyński. Wszędzie po swoim środowiskiem widzi wrogów i umiejętnie podsyca emocje szczując ludzi przeciw sobie. To umie robić najlepiej
Niektorzy modla sie pod figura, ale tak naprawde w zycie po zyciu nie wierza. Albo wychodza z zalozenia, ze skoro Bog grzechy odpuszcza to mozna sie nie przejmowac, nikim i niczym.
Czyli teraz te unijne instytucje nie mogą nic zrobić w przypadku podpisania tego przez Dude?
Tak jak to było wcześniej gdy nakazali coś polskiej władzy w związku z jakimiś ustawami.