Chciałbyś być psychologiem?

Same problemy, trudne historie i to codziennie na tapecie… Dalibyście radę?

3 polubienia

Nie. Oni sami muszą mieć coś z głową że taką robotę wykonują. W dużej mierze praca ta polega na okłamywaniu i manipulacji.

4 polubienia

w czym kłamią?

Kłamią poprzez pocieszenie. Niby w dobrej wierze by kupić pacjentowi trochę czasu. Aby się nie załamał.

2 polubienia

Psycholog każdy interpretuje na swój sposób problemy. Można iść do 10 i dostać 15 diagnoz.
Najgorsi są psycholodzy-terapeuci. W fundacji miałem do czynienia z ludźmi którzy byli po terapii. Niestety mieli za sobą niesamowite pranie mózgu.

3 polubienia

Jak ta zmiana wyglądała? Jak zmieniło się ich zachowanie?

Zmiana była za bardzo w drugą stronę. I gubili się w świecie w którym dotychczas radzili sobie bardzo dobrze.

1 polubienie

a jakiś przykład?

Gość który ćpał i złapali go za narkotyki, chłopak z Bydgoszczy obecnie każdego kogo spotyka, każdy jego post na FB zaczyna się od deklaracji ile już nie brał i jakie to było złe.

2 polubienia

no i prawidłowo :slight_smile:

A w zyciu. Za duzo bym sie smial z pacjentow… :wink:

1 polubienie

@Ajko Moja bliska znajoma jest psycholożką i kilka jej koleżanek także. Dają radę. Czasem mają dosyć klientów ale zazwyczaj łapią dystans.

No raczej nie. On się wynosi tym od dobrych 8 lat . Miałem też jak pracowałem w Plusgsm okazję dostać zaproszenie na imprezę terapeutów uzależnień. Pani która była wtedy dyrektorem wręczyła mi zaproszenie, pojechałem na imprezę była w Bydgoskiej operze. Zaczęło się od powitania gości(zaproszenia były imienne) i opowieści na scenie ile to ośrodki robią dla terapii przeciw uzależnieniom… Następnie nieodzowne dla takich imprez nagrody… Po tym tort iiiiiiiiiiiiiiii Impreza. Ludzie opowiadający o terapii i i złym alkoholu pili na umór. Wszystko to jak normalna impreza w korpo tyle że ci ludzie chwilę wcześniej deklarowali że alkohol to zło… 2007 rok to był.

3 polubienia

ściemniacze :slight_smile:

1 polubienie

I to własnie psycholodzy.

Dziwna robota. Grzebanie w cudzych emocjach i dźwiganie cudzych problemów. Kaska leci za słuchanie, ale trzeba mieć dystans do tego z czym trzeba się zmierzyć.

1 polubienie

A co powiesz o psychologach zwierzęcych? Psa czy kota nie da się w kilka minut spotkania zmienić… Dla mnie tylko właściciele kupują sobie pozory

W każdej branży można spotkać hipokrytów.

1 polubienie

Tylko w tej jest ich 90%

… i się zdziwić, że oni tacy są “po służbie”