na emeryturze trochę wcześniejszej, czy jednak lepiej mieć mniej lat?
Widzę, że prowokacja i podgrzewanie emocji to drugie imię kolegi. Ładnie to tak drażnić ludzi, którzy nie wszyscy będą mieć emeryturę i 76lat?
Pytanie jakby ekonomiczno-społeczne…
I czym sie chwalisz?
@elsie nie ma Cię w kartotece i na czas zyczen nie dostałeś?
Zrobię wszystko, aby wszystkim chciało się żyć dużo dłużej, lub zamieniać się w ptaki…
Jesteś stary. Nikt nie chce być stary.
Dużo zdrowia.
W ogóle nie czuję się stary. Wolę mój wiek, niż mieć np. 40 lat. Ten ludzki świat mi się bardzo nie podoba, więc gdybym był młodszy, musiałbym w tym nie podobającym mi się świecie, żyć jeszcze co najmniej ze 40 lat, albo sporo dłużej…
Mnie ten świat też się nie podoba ale innego nie mamy. Możemy próbować go naprawić.
Ja bym chciał mieć 23 lata, bo wtedy by był rok 2009.
"ryzyko otępienia u samotnych osób zwiększa się nawet o 40 proc. ", dlatego życzę Ci, abyś dobrze żył ze swoimi muszkami owocówkami o zbliżonym do cżlowieka genomie oraz otaczającą przyrodą, w tym ptakami wolnymi jak wiatr, które śpiewają na ROD działce.
Jestem zakochany w harmonijnych stworzeniach, zwłaszcza w ptakach, ale motylach także…
I to byłby lepszy rok dla Twoich 23 latek?
Paskudny rok to byl .
Ja optuje za 2003.
Jeszcze czlowiek nie wiedzial, ze moze byc tylko gorzej …
Nie rzucił mi się 2003 ani 2009 w oczy. Możesz mi przypomnieć ich szczególność?
Rok 2009 był dobry konkretnie dla mnie, ze względu na moje osobiste przeżycia. Ktoś inny mógł wtedy mieć swój najgorszy rok w życiu.
No powiedzmy z tych gorszych…
No nie mów, że ktoś Ci wtedy odszedł…
Nie, ale sa takie lata, po ktorych zostaje ogolne uczucie nieudacznosci.
Zgodziłbym się z Tobą, że dobrze dobranej parze żyje się przyjemniej…
A jak sie nazywa odmiana zoofilii skierowana na istoty latające?