Najlepiej wspominam pierwszego jointa - myślałyśmy z koleżankami że trafiłyśmy do raju i płyniemy przez Krupówki
@elsie, ale był klej butapren do wąchania
Ha…A ja okazalem sie odporny.
Poczestowal mnie[pamietam jak dzisiaj!] ówczesny uliczny bard Poznania a dzisiaj wlasciciel małego teatru na Jeżycach…Paliłem wówczas i…I nic cholera…
Ponoc nawet oczy mi sie nie zaszkliły…
Pewnie paliłeś szałwię
Górale mają dwa talenty - instrumenty i picie alko XD
Wszystkie gąsienice i curusie na czyms grają.
Nie mam pojecia…Ciemnobrązowy skręt.Do tego śmierdział…
Dziewczyna kolegi bardzo sie kołysała…Ja podziekowalem i…wrocilem do piwa.
Byl grudzien 84…Czemu ja to tak dokladnie pamietam?
Juz po szkole a przed studiami…Nieszczesliwie zakochany…Wkoorviony na puste sklepy…I nic mi wowczas nie wychodziło…
I tak az do listopada 1985
ja jako kilkuletnie dziecko przed niedzielnym obiadem u mamy mojego taty dostawalam lyzke wina “na apetyt” - a lyzka zacna byla.
pozniej sie wycwanilam i dalej apetytu nie mialam…
widac szczepionka sie przyjela, bo alkoholiczka nie zostalam
Ja bym nie filozofowal tylko bral!
a jak myslisz? po pierwszej lyzce wina apetytu nabrac?
choc babcia swietnie gotowala.
No!
“I tego sie trzymaj” [Gliniarz i prokurator]
Z klejem to ja zrobilam numer! Poszlam z kolezanka do apteki. Stoimy w kolejce i z nudow sobie plakaty czytamy. I byl plakacik o mlodziezy, ktora wpada do butelki z klejem. Ja (na caly glos): “Agata, co to ma byc ta butelka kleju i mlodziez, w aptece???”. Ona (cicho, ludzie sluchaja…) “No przeciez wachaja klej”! Ja “To klej sie WACHA!!!”. Myslalam, ze ona padnie trupem ze smiechu (po czterdziestce mialam)
To ja tak mialam na pierwszej prywatce (tak sie wtedy mowilo…). Dobrze, ze mnie do sracza dotachali !..
Ale za to jak spiewaja jak sobie popija!!! Cudo!
Jakto jak? Fajnie.
Ja byłem pijany? Nie pamiętam.
Swego czasu, jeszcze za zycia Kotanskiego oprocz zakazu uprawy maku i konopii rowazano objecie kontrola dystrybucje butaprenu…
Do alkoholu nigdy nie miałem ciągot, co nie oznacza, że nie bywałem w odmiennych stanach świadomości … tudzież nieświadomości. Pierwszy alkohol w postaci kufla piwa wypiłem będąc już pełnoletnim, po pisemnej maturze z kolegami z LO. Spodziewałem się jakiegoś magicznego skutku, a tu nic. Potem w trakcie studiów okazało się, że jestem dość odporny na działanie wszelakich płynów z domieszkami C2H5OH w przeróżnych stężeniach i nawet znaczne ilości nie oddziałują na moją psychikę, tak że nawet wypicie dla lepszej zabawy w moim przypadku nie ma większego sensu.
@elsie , mając 16 lat święcie wierzyłam , że pocałunek że ślinką równa się ciąża
Butaprenem kiedys kleilam cekiny na kostiumach do teatru. Od razu mnie uprzedzono, zebym nie skleila palcow…
Taaa, rozne nieszczescia po ludziach chodza… .)
Palce to lepiej skleja superglue
Ale on po to byl wynaleziony, zeby szwy zastepowac w medycynie. Dopiero później znalazl inne zastosowania.