Chyba już powinniśmy zapalić

To do niego niepodobne. On zawsze był odporny i nieprzemakalny na wszelka krytykę. Pisał swoje, mimo, że nikt tu sie z nim nie zgadzał. Nie sądze by odpusił.

3 polubienia

I odszedl. Z hukiem. Jak komar, co dźwięk swój wydal nieslyszalny.

1 polubienie

Zauważ jednak że po każdym banie zmniejszał częstotliwość pojawiania się tutaj często był tylko obserwatorem potem znowu go nachodziło i głosił swoje monologi Długość między pojawianiem się wydłużała się

Komar niesłyszalny? to chyba najgorszy dźwięk latający komar.

1 polubienie

Nie zgadzam się bo dla mnie bzyczenie muchy. Jak ja tych much nienawidzę. Komary mnie nie przeszkadzają, bo jakoś mnie nie atakują.

2 polubienia

Raczej nie. Chwilę był nieobecny po czy zaczynał być upierdliwy do eskalacji i znów dostawał bana

1 polubienie

Co ty wiesz o bzyczeniu komara:) Ale mamy już 2 lata spokój po kupnie lampy uv z siatką pod napięciem. Tylko słychać jak koty się “żalą” nad potencjalną ofiarą.

1 polubienie

he he, mnie harmonijne komary krzywdy nie robią ale jedna mucha już swym wyglądem wzbudza moje mordercze instynkta. Zresztą, niewiele ich przeżyło z tych co były w moim zasięgu. Jakie to natrętne jest. :sunglasses:

2 polubienia

Ta lampa z muchami się też rozprawia. A w związku z tym że mieszkamy na wsi były częste muchy końskie. Okropne i gryzą niemiłosiernie.

1 polubienie

Mam jakąś takę krew, że mnie owady nie atakują. Ty byś się nadał z moją śp żoną. Ona była atakowana przez wszystko. I na dodatek miała ostre uczulenia na pszczeli jad. Dwa razy kończyło się interwencją lekarską.

Jechałem kiedyś autobusem z wycieczką i gdy przejeżdżałem przez las to panie na prawo, panowie na lewo, sam też poszedłem na lewo i wdepnąłem w gniazdo os. Rozpętało się piekło, panowie wiali do autobusu, sporo os też tam się dostało, ale wytłukliśmy. Dostałem kilkanaście użądleń, było kilka obrzęków nieznacznych u mnie, nic poza tym. Ale w najbliższym mieście musiałem stanąć przed pogotowiem, bo byli tacy, co, naprawdę ucierpieli. W życiu się nie przyznałem, że to moja sprawka.

2 polubienia

Ja mam alergię na komary. Pszczoły i osy nie tykają mnie i nie czuję ni po użądleniu. Komary gorzej

1 polubienie

A jak, kuźwa mam alergię, nie wiadomo na co w przegrodzie nosowej, która na dodatek znów się skrzywiła. W Polsce dwukrotnie miałem prostowaną.
I przez to parę dni temu… ogłuchłem. Cztery dni temu znalazłem się w świecie ciszy. Oczywiście, laryngolog no i od wczoraj sukcesywnie wraca mi słuch. Całkowite odzyskanie, to jeszcze ze 3 dni. Dużo już słyszę, ale przez telefon jeszcze cienko.
Co dalej z leczeniem, to już wiem, ale samo odczulanie po teście to ok półtora roku, dopiero później prostowanie przegrody.

2 polubienia

Ale Jarku czy ta przegroda nie jest następstwem boksu?

Tak, pierwsze prostowanie miałem w 77 roku czyli po rok po zakończeniu tej przygody. Drugie w 95. Ona zawsze będzie się zakrzywiać. Gorsze jest to uczulenie.

2 polubienia

ale podobno zawsze będzie wracać

1 polubienie

Przyjmuje się, że komary są najbardziej śmiercionosnymi stworzeniami na świecie, są na 1 miejscu z wynikiem 750 000 przyczyn smierci na rok.
2 miejsce ludzie
3 węże…

3 polubienia

Cholera wie? Mam czas na podjęcie decyzji czy chcę to leczyć. Tymczasem mam krople i tabletki i idzie ku dobremu.

2 polubienia

Komary ale nie te w Polsce.

1 polubienie

Ja to nie wiem? Nie ma znaczenia czy mucha, czy komar.
Ostatnio mewy mnie wyprowadzaja z rownowagi.

o zna sssię spotrać
Ja lata dey mam w doinie