Chyba trudno zaprzeczyć, że jak na standardy ludzkiej

nieharmonijności, to szwajcarskie podróże można uznać atrakcyjnymi?

1 polubienie

Na lato jak dobrze pójdzie planuję Szwajcarię

1 polubienie

Może też to zrobię, choć foto-drony nieźle zastępują bezpośrednie podróże. Austria jest dla mnie podobnie atrakcyjną.

Ale czy te wagoniki mają napęd mieśniowo-wibracyjny?

3 polubienia

Nie mają, bo wymagałyby zaawansowania nieharmonijnie cywilizowanego.

Gdyby natura potrzebowała, to by dawno takie pociągi stworzyła…

Żadne kawki gawrony czy kruki nie potrzebują takich cudów…

Poroniony pomysł z tymi pociągami

5 polubień

Oczywiście masz rację.

Podróże są atrakcyjne ale nadmiar turystów tę atrakcyjność niszczy

4 polubienia

Ja jakoś lubię brać turystyczną…

Turystow czy stonki turystycznej?

1 polubienie

Szwajcaria chyba nieźle sobie radzi z pogodzeniem turystyki i ekologii. To czyni ją wyjątkową. Już nie mogę się doczekać przejazdu tymi „poronionymi” pociągami :grin:

4 polubienia

Poronione tam są. Jeżdżą sobie po ulicach miast jak u nas motocykle. :grin:
Świecę przykładem osobiście zrobionym:

6 polubień

Z ciekawości. Korzystałeś ze Swiss Pass? Opłaca się?

2 polubienia

Szwajcarię zjechałem samochodem. Jeśli jedzie kilka osób a nas była czwórka, to było bardzo tanio. W tym kraju byłem nie raz. Fajny kraj na zwiedzanie, polecam.

4 polubienia

I warto dodać, że szwajcarskie koleje są w 100% zelektryfikowane.

2 polubienia

Było się kilka razy w Szwajcarii. Wzdłuż i w wszerz. I jeszcze kasę za to się dostawało. :grinning:

2 polubienia

To sie nazywa turystyka pracownicza… :stuck_out_tongue_winking_eye: