Chyba żeby to było ostrzeżenie, iż kończą się czasy

Marzyciel jest głośniejszy, bo ma rzyć.

To nie tak działa.
Drgania przenoszą się przez konstrukcje myśliwca do kabiny pilota.

Ty n a j e p a n y jesteś?

czuć ?

Oglądasz taki program “dlaczego ja?”?

Nie, a powinienem?

Bo już od dłuższego czasu próbuje się od was uwolnić a wy dalej za mną tuptacie

To tylko Twoja nieposkromiona mania prześladowcza.

.nie ma podstaw do paniki.

Na początku myślałem, że jest w tym jakaś logika.
Teraz sobie myśle, że po prostu jesteście troche n i e d o j e p a n i intelektualnie

To wynika z faktu, że jesteśmy nieświadomi, jak wygląda osobnik d o j e p a n y intelektualnie.

.brak punktu odniesienia.

A wystarczyłoby trochę życzliwości, otwartości i mniej zachłanności żebym poczuł się zobowiązany odpowiedzieć na kilka gnębiących was pytań.

Tak se wykombinowałem, że skoro nie pytacie to znacie odpowiedzi ale tak nieszczególnie chcielibyście aby znał je również kto inny. Pewnie dlatego wciąż mnie w k u r w i a c i e tym tuptaniem.

Ja wiem, że to ciężko na pewnym levelu o takie atawizmy jak życzliwośc, otwartość i w dodatku bezinteresowność. Ja to rozumiem potrafię sobie wyobrazić drogę którą przeszliście. No ale k u r w a tu pawłow nie pomoże musicie sie unurzać w prymitywizmie dobroci

Takiej bezalgorytmicznej

Ja wiem, że to wszystko są bardziej lub mniej uświadomione wielowymiarowe algorytmy ale g u w n o mnie to obchodzi

ja to slyszalam w Bardenach - na polnocu Hiszpanii - tam jest baza lotnicza, a zaludnienie to kilaka wiosek, to sobie pozwalali.
choc tez musieli uwazac, bo mieli powazna konkurencje w postaci sepow (plowych czy kasztanowatyc to nie wiem, bo wiekszosc byla czarnoszara), ktore tam maja swoja strefe i sa pod scisla ochrona. a ptaszek to ponad dwa metry skrzydel jak rozlozy, lotka do pol metra dochodzila. chcialam sobie taka znalezna na pamiatke wziac, ale smrod padliny taki, ze nawet kilkudniowy pobyt w wodzie z detergentem i plukanie octem nie pomagalo.

1 polubienie

Jest prawdopodobne, że gdybym miał partnerkę, to tu bym się nie udzielał, ale wszystko się kończy, nasze miłości, nasze ziemsko-ludzkie żywoty i ich świat, ich otoczenie, środowisko. Potężne i gwałtowne zmiany minione widać wszędzie. A skoro były, to i będą następne. Moje życie jest bardzo sensowne.

Ja mam dwie nerki i nie potrzebuje partnerki, szczególnie że to więcej kłopotu niż korzyści.

1 polubienie

Wiele osób z forum to single, jednak żaden z nich nie zatruwa atmosfery powtarzającymi się bez końca tematami. Czy nie rozumiesz, jak się do ciebie grzecznie pisze?

2 polubienia

Ja nie czuje się zatruty przez harmonika.
Za to czuję z nim wspólnotę ideową.
Troche inaczej wyimplikowane te nasze idee ale efekt podobny

1 polubienie