Ciągła inwigilacja Polaków i brak prywatności

Okazało się, że to, że nie zabieram ze sobą telefonu wychodząc gdziekolwiek (do sklepu, na spacer, do kogoś z wizytą) ma fajne następstwa. Dlaczego? No to poczytajcie:

Co do tego, że polskie przepisy są niezgodne z unijnymi, nie ma żadnych wątpliwości. Zgodnie z krajowymi regulacjami operatorzy muszą przez rok przechowywać dane pozwalające ustalić nie tylko do kogo dzwoniliśmy, lecz także gdzie przebywaliśmy czy na jakie strony internetowe wchodziliśmy, a policja, KAS, ABW, CBA, Straż Graniczna i cztery inne służby mają do nich nieskrępowany dostęp.

Czytaj więcej na https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-sluzby-bezprawnie-inwigiluja-polakow,nId,5660927,via,1?utm_source=webpush&utm_medium=push&utm_campaign=CampaignName&parametr=mechcpc#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

4 polubienia

To pikuś aby nam udogodnić na niektórych autostradach obowiązuje etoll który zbiera takie informacje jak Twój adres,wszelkie dane samochodu moc,pojemność. Czyli nic nie stoi na przeszkodzie by z automatu mogli mandat wystawić.

2 polubienia

No ale gdybym miała telefon ze sobą tak jak większość moich koleżanek, to po co mają wiedzieć czy byłam w sklepie czy u kochanka czy u dawnej znajomej? Ja sobie nie życzę, żeby wiedzieli i to nie tylko w czasie rzeczywistym, ale nawet parę miesięcy później Cieszy mnie tylko to, że jeżeli ktokolwiek będzie mnie pod tym względem chciał inwigilować, to będzie myślał, że wcale i nigdy nie wychodzę z domu :joy:

2 polubienia

Sklep, kochanek, znajoma … wyrabiasz się za jednym wyjściem, czy rozplanowujesz to na kilka dni? :thinking: :joy: :joy:

5 polubień

Oj rycerz… to były tylko takie teoretyczne przykłady powodów do wyjścia z domu :wink:

3 polubienia

Typowe … czasami teoria bardzo rozmija się z praktyką. :wink:

1 polubienie

Nie będę absolutnie udowadniała, że jest inaczej, żeby nie wydało się, dokąd wychodzę.
Uwielbiam tajemniczość! :stuck_out_tongue_winking_eye: :joy:

3 polubienia

Hmmmm …
:face_with_monocle:

2 polubienia

udlawia sie pod tym zalewem danych…
poza tym niech udowodnia, ze to bylas Ty a nie Twoj telefon?

3 polubienia

Fakt! Niech udowodnią! :wink:

2 polubienia

No właśnie.
Ciążący na operatorach sieci obowiązek zbierania i utrzymywania danych, nie jest swoistą inwigilacją, a jedynie daleko idącą nadinterpretacją, że nią jest. Tych danych jest zbyt dużo, by możliwa była ich weryfikacja w czasie rzeczywistym. Nikt nie siedzi przed kompem i nie sprawdza na bieżąco gdzie, z kim i jak porusza się Kowalski.
Zbierane dane mogą jedynie posłużyć do potwierdzenia zarzutów w przypadku istniejącego podejrzenia, że Kowalski narozrabiał.

5 polubień

Co tam służby. Wystarczy Facebook i Google.

1 polubienie

Operatorzy dostali nakaz i chcąc-nie chcąc muszą to wypełniać. Danych jest tyle że koszta przechowywania są przeogromne. Da się z tych danych stworzyć Kwerendy dla każdej osoby, miejsca powiązań z każdą z osób ale… Potrzebna jest do tego potężna moc obliczeniowa serwerów. Pamiętaj że dziennie przybywa jednemu operatorowi jakieś kilka miliardów rekordów. Rekordem jest logowanie w bts,wylogowanie się, wykonanie połączenia,wysłanie,odebranie sms i podobnie danych a nawet wybudzenie wyświetlacza. Nie ma technicznej możliwości przeanalizować takiej ilości danych nawet jeśli chcesz tylko np sprawdzić ile osób było pod domem Kaczyńskiego. A co do rejestracji numeru… mam jeden zarejestrowany na Kubusia Puchatka i nim rejestruje kolejne.

2 polubienia

To Ty masz kochanka? Nic nie pisałaś. :thinking:

2 polubienia

Ja to już chyba nawet dreszczyku emocji mam nadto…

1 polubienie

Nunu… O takich rzeczach nie pisze się na forum :wink:
Nie mam! To był tylko taki przykład! :stuck_out_tongue_winking_eye: :joy: :innocent:

2 polubienia

Dobra, dobra! Cicha woda z koleżanki :slight_smile:

3 polubienia

Ten od prądków męskiej lalki wspak
Przydupasik, czy jakoś tak… :crazy_face:

2 polubienia

Pogielo cie? Kolezanka @joko ma pietnastu

2 polubienia

Nie wiem, jak to jest pod względem prawnym,ale w wielu kryminałach zachodnich autorów (a i w filach też) wykorzystuje się dane właśnie z telefonów, czy kart płatniczych w celu np. ustalenia alibi, czy poszukiwania świadków zdarzenia. To autorska fikcja? Raczej nie, myślę, że tam też te dane się gromadzi i wykorzystuje.

1 polubienie