i jak wygląda grafik kąpieli i prania? 
Trudno tez rano usmażyć jajecznicę, bo obłożenie kuchni może to uniemożliwić…
Łazienki są 4 to można by nazwać nazwami mórz lub oceanów, by się nie myliło.
Nasz przywódca dziejowy by nie mógł tak mieszkać z damą, bo wtedy nie wiadomo, w której wannie spać.
Chow klatkowy? W osiedlach gomulkowskich masz mieszkania gdzie na 35 metrach czesto zamieszkiwaly cztery, pięć osob, z czyms w rodzaju lazienki i ślepa kuchnią.
O wielu “mieszkaniach kwaterunkowych” kranem na korytarzu i wychodku w pdworku nie wspominajac.
No cóż dochodzimy do norm radzieckich…
Czy w patodeweloperce mieszkają patoludzie? A jednak są chętni na takie warunki mieszkaniowe, mimo że cena powala. Napisali, że media zryczałtowane, każdy po 300 zł, razem 300 x 27 osób = 8 100 zł. też niezły dodatkowy grosz.
Sa jeszcze ciekawsze pomysly, jak hotele kapsuły. Pomysl niby japonski, ale siegajacy chyba jeszcze sypialnych wagonow kolejowych, ale tam bywalo nieco wiecej przestrzeni zyciowej.
To jest dopiero biznes.
I oczywiscie podtekst - Warszawa się dusi i bez CPK daleko nie polecimy?
A stoja puste male litniska , z ktorych startuje po kilka samolotow dziennie?
Polskie Obozy Mieszkaniowe 
Jakoś w Japonii nikt nie narzeka na hotele kapsułowe.
Prawa ekonomii są takie, że jeżeli jest na coś popyt, rynek reaguje podażą. Polityka naszego państwa od dłuższego czasu intensywnie przyczynia się do dość istotnych podwyżek na rynku obrotu nieruchomości, więc logicznym jest, że zmniejszenie metrażu jest najprostszym sposobem obniżenia cen. Dodatkowo przy wynajmie zmiany prawne są coraz bardziej niekorzystne dla właścicieli lokali mieszalnych, którzy wraz z podpisem umowy najmu tracą prawa do swej własności, a nabywają obowiązek spłaty zadłużenia swego dłużnika. Rządzący w praktyce kolejnymi zmianami przepisów ochronę socjalną scedowali na posiadaczy nieruchomości a ochroną prawną objęli oszustów. Teraz wyniki swej działalności określają partodeweloperką i zapowiadają walkę z tym zjawiskiem, podejmując kolejne działania utrudniające życie tym, którzy czegoś w życiu się dorobili.
Tiaa, najpierw tworza problem, a pozniej w pocie czoła udaja, że rozwiązują.
A skosnoocy od stuleci do ciasnoty i braku intymnosci nawykli.
Nie mowiac juz, ze sa to inne standardy higieny. I sto tysiecy zasad jak postepowac, żeby sobie po odciskach nie stąpać i oczu nie wydłubać.
Co do ochrony mieszkaniowych hochsztaplerów to niestety nie jest tylko polska bolączką.
Tu jest to samo
A mieszkania? To dobrze, ze jakies mieszkanie podzielą, zdarza się, ze w miejscach gdzie jest szczególny brak dachu nad głową to szczesliwi ci, ktorzy gdzies jakis magazyn, garaz czy ruinę na nocleg znajdą. I to jeszcze oficjalnie. Bo zwykle bywa to, ze właściciel: kasuje na czarno. Zawsze mozna kawalek plastiku w krzakach…
Nie mowiac juz o pladze jaka sa “okupas” - to gorsze od pluskiew.