Smog i plastik to nasze ponure dziedzictwo cywilizacji. Jutro odwiedzamy cmentarze i zapalamy miliony lampek. Warto i tego dnia pomyśleć o ekologii. Unikajmy zniczy plastikowych a także plastikowych wkładów. Najbardziej ekologiczne są znicze szklane z laną parafiną a wkłady - gołe bez plastikowej obudowy. Też wystarczą. Na cmentarzach nie ma segregacji odpadów, wszystko to jedzie razem na wysypisko.
Odradzam też gliniane otwarte znicze gliniane z grubym , konopnym knotem – niemiłosiernie kopcą zwiększając ilość pyłu zawieszonego i sadzy w powietrzu.
Znicze są tylko formalnością. Najważniejsza jest nowa kreacja, fura i powodzenie którym będzie sie można pochwalić rodzinie.
Z tym już nie walczę, bo się nie da.
Ludzie kupią ładne a nie eko.
- Kwiatki plastikowe i to dużo!!!
- Swieczki przeroznego rodzaju - tez dużo!!!
U nas jedna najwyzej 2 swieczki i wiazanki naturalne
A ja jutro wystąpię w nowym płaszczyku Kiedyś muszę w nim zadebiutować
Cmentarz to chyba najlepsze miejsce na rewię mody, brawo TY!
A mnie brakuje tutaj święta zmarłych. Przejście wieczorem koło cmentarza i pooddychanie zapachem parującego wosku ma swój urok. Tu tego nie ma.
To prawda. W USA ludzie w ogóle nie odwiedzają cmentarzy. To chyba najbardziej puste miejsca w całym kraju i to przez cały rok
Odwiedzają, tylko nie konkretnego dnia. Również bardzo popularne są mauzolea. Z prochami lub z ciałami. Ale teraz głównie z prochami.
Dzięki Zobaczę, czy ktoś będzie się za mną oglądał Tyle lat w starym płaszczu, czas się odmienić
I czysta bielizna, nigdy nie wiadomo…
Cmentaż, to jak wybieg. Od lat mam ubaw, jak pogoda krzyżuje szyki niektórym.
Lepiej bez, choć zapowiadają przymrozki
Wy tak na serio z tą modą itp na cmentarzach?
koniecznie
Jeszcze dzisiaj dokupiłem znicze. Przy okazji zerknąłem na “eko” świeczki/lampki - 6,5zł (na baterie). Niby opcja, na czasy. Mam nadzieję że w całości nie będą lądować na wysypisku.
Zatem pozostaje chyba tylko ograniczanie kupowanych zniczy.
Może nie zwracałeś uwagi nigdy. Śledzę to od czasów, gdy były modne futra z nutri
Czy jakis"wielki brat",musi bez przerwy kontrolowac wszystko co robie???
Cholery juz mozna dostac z tym ekologicznym gadulstwem.
Ludzie i tak kupia to co tanie albo to co bardzo wystawne.I nic sie w tym wzgledzie nie zmieni jesli nawet bedziesz co 5 minut nadawac z tego forum…
A jak nie chcesz zatruwac srodowiska to odstaw samochod do garazu.Wiekszy z tego pozytek niz z nie palenia jakiegos knota.
Jak chodzi o ekologię, to potrzebna jest rewolucja. To nie jest etap, że przy myciu zębów zakręcę wodę.
Dużo się mówi o ograniczeniach. Zastanawiam się ile daje się w zamian?