Co byście powiedzieli na to

Że ludzie nagle zyskaliby umiejętności widzenia aury, telepatii, różne umiejętności paranormalne, czy pamięć z poprzednich wcieleń? Kiedyś pisałem o warstwach, o blokadach w podświadomości, które blokują szersze pojrzenie na rzeczywistość astralną. Istnieje minimalna szansa, że to się może stać po 2030 roku, gdyż gęstość wibracji samej ziemi ma ulec zmianie. Podobno…

Proszę to traktować z dystansem. To co powyżej napisałem, jest hipotezą, radzę być sceptycznym. :slight_smile: Trochę się cykam, nie wiem jak to będzie przyjęte. Z drugiej strony jestem ciekawy waszego zdania, i ile z tego rozumiecie. :wink:

3 polubienia

Zwariowali byśmy z nadmiaru bodźców. I bez tych zdolności mamy psychozy, depresje i szajby.

4 polubienia

Ja już widzę aury i mam przeczucia i bez tego. Nie polecam. Nadwrażliwość to przekleństwo :frowning: Człowiek się zajmuje tym, czym nie powinien a okna nie umyte. Teraz pomyślałam, że tę wódkę tańszą z marketów można było kupić do mycia okien i sprzątania.

2 polubienia

Hmm. Ja jakoś nie zwariowałem. Od razu powiem. Nie jest lekko, zwłaszcza przy takich zawirowaniach energii, jakie są na ziemi.

1 polubienie

Doskonale Cię rozumiem. Powiem, że warto trzymać dystans.

1 polubienie

Pamięć z poprzednich wcieleń czyli tzw deja vu ,każdy raczej wie czym są takie chwile ,nie wszyscy jednak o tym mówią.
Telepatia ,czyli myślimy o sobie w danej chwili i zaraz się o tym przekonamy > ściągnąłem(-em ) cię myślami.Też raczej każdy zakochany wie o czym pisze .
Aura ,niektórzy ludzie podobną ją widzą np gdy ktoś choruje lub ma np pochmurne oblicze.
Co ja ogólnie na to powiem ?Dlaczego nie,proszę bardzo,W naszym życiu są dziwne sytuacje, nie do końca wszystko da się wytłumaczyć i dotknąć żeby uwierzyć.

2 polubienia

Miałam kiedyś bardzo dziwną sytuację.
Zaplanowany był wyjazd na wczasy - domek, las, jezioro, którejś nocy miałam sen i śniły mi się wczasy, to zapewne z emocji, które towarzyszyły wyjazdowi…tak sobie pomyślałam rano.
W końcu wyczekiwany wyjazd, przyjeżdżamy do ośrodka, dostajemy klucze do domku wchodzę do środka, a moim oczom ukazuje się pomieszczenie z mojego snu :flushed:
Byłam w totalnym szoku.

4 polubienia

Dawne czasy.Miałem taki poranny ,rzeczywisty sen ,gdzie widzi się bardzo wyraźnie i zapamiętuję większość.Człowiek jakby w nim uczestniczył i nawet wiedział że to sen.Sen o banalnej fabule ;wchodzę do klasy,rosyjski wtedy leciał,wszyscy usiedli i pukanie do drzwi.Pojawia się dyżurny uczeń i wywołuję mnie w pewnej sprawie.I teraz mógłbym napisać o rzeczywistości ale chyba nie muszę bo była w 100% identyczna.Ty byłaś w totalnym szoku,ja jestem w nim do dziś ;>

2 polubienia

Takie rzeczy się zdarzają. Bardzo się musiałaś cieszyć na te wczasy, i dlatego miałaś “proroczy sen”. :slight_smile: Oczywiście, emocje to energia (z bardziej pozafizycznego punktu widzenia), i przyciągnęłaś taki sen. Tak poderzewam. Mi się też to zdarza.

1 polubienie

Deja vu, to nie jest to samo, co pamięć z poprzednich wcieleń. Deja vu może się pojawić, kiedy wcześniej miałeś np krótkotrwałe spontaniczne “jasnowidzenie”, które zachowało się w podświadomości, i tego nie pamiętasz. Później masz wrażenie, że to się stało wcześniej. Jednak źródła takiego “jasnowidzenia” spontanicznego, mogą być różne. Możliwe że są też inne źródła deja vu.

Co do myśli, można ściągać zdarzenia (dlatego warto myśleć pozytywnie). Myśli, i odczucia mają silną moc, i są poniekąd powiązane z telepatią. Miłość jest silną energią. Równie silną jak nienawiść. Można ściagać osobę, lub rzucić “klątwę”, a nawet uzdrowić. Zauważyłem, że ludzie często myślą negatywnie, i nieświadomie energetycznie się atakują. Gdyby ludzie mieli wgląd na to wszystko, chcieliby to zmienić.

Ok. Rozumiem takie podejście. To jest częste podejście. Głównie chodzi o strach przed nieznanym. Nawet jak ktoś chce się otworzyć, i zdejmować blokady, może doświadczyć lęk. Powiem ci tak. Można doświadczyć, jednak warto z tym uważać, bo doświadczając więcej, w ciężkich warunkach, jakie panują na ziemi, to potrafi być uciążliwe. Może tak być, że naturalnie ludzkość się otworzy. Minusem tego może być, że osoby o niskiej wibracji, będą umierać na różne choroby, bo będą niedostosowane do wysokich wibracji, jakie mają być na ziemi. Ja na to wpływu nie mam, jednak mam wpływ na swoje otoczenie.

2 polubienia

Nie wyobrażam sobie tego.
To rodzaj chaosu jakiego wolałbym nie zaznać.Zresztą i tak w to nie wierzę.
Ale nawet,gdyby przyjąć że te cuda są możliwe…Niech nas Stwórca broni bo NIKT nie jest w stanie przewidzieć,co może się stać gdy zdoności,nazwijmy je,ponadprzeciętne,dostaną się w łapy komunistów,sowietów czy podatnej na wszelkie bodzce,afrykańskiej dziczy i jej kacyków.
Już samo pojawianie się tego typu pytań czy rozważań,zawsze prowadzi mnie do jednego,pełnego ulgi wniosku.Na szczęście ja tego nie dożyję.A jeśli nawet to już jako ktoś na bocznym torze a nie ktoś przed kim,teoretycznie,całe życie.

2 polubienia

Ciężko cokolwiek mówić, rozmawiamy teoretycznie. Ale myślę, że nasza rzeczywistość, to jak żyjemy, uległoby sporej zmianie. Ludzkość mając takie zdolności na pewno wkroczyłaby w nowy etap rozwoju, tylko jak by to wykorzystała tego nie wiadomo.
Ciekawe pytanie

1 polubienie

Dla większości ludzi byłby to szok. Przede wszystkim dlatego, że w ich rozumowaniu takie zjawiska jak telepatia, aura czy pamięć z poprzednich wcieleń nie istnieją, są pojęciami ze świata fantazji a tu nagle coś takiego. Sam zresztą też podchodziłem do tego sceptycznie, więc się nawet temu nie dziwię.
Widzenie aury zacząłem ćwiczyć lata temu i do dzisiaj mimo, że z tym już problemów nie mam, nadal gdzieś tam tkwi nutka wątpliwości - a może to jednak jest jakieś złudzenie. Przecież nasze zmysły są bardzo zawodne. Raz się widzi to, innym razem co innego. Niby zwykły obraz a jak się zmruży oczy i odejdzie nieco, to już co innego widać.

Był taki pan, który obiecał milion dolarów za udowodnienie posiadania umiejętności paranormalnych. Nikt tego miliona nie wygrał. Zainteresowałem się tym kiedyś szerzej. Wyszło na jaw, że wymagania tego pana były bardzo wygórowane.
W dziedzinie zjawisk paranormalnych jednak nie da się tak powtarzać eksperymentów jak na przykład z obserwacją kul bilardowych. Da się na przykład powtórzyć sen? No tu się jeszcze czasem da, chociaż to raz na tysiąc albo jeszcze rzadziej. Ale wielu zjawisk powtórzyć się nie da. A on tego wymagał.

Wspomniane przez Ciebie umiejętności to nie kwestia roku a indywidualnego rozwoju i duchowej wrażliwości człowieka.
Na ten rozwój mamy miliony lat, czy to się komuś będzie podobać czy nie. Mimo, że jesteśmy fizycznie podobni, to możemy się duchowym rozwojem bardzo różnić, stąd tyle odmiennych postaw. Tych różnic się tak łatwo nie zauważa, dopiero widać podczas dyskusji, gdy lepiej kogoś poznamy.
Udowodnić zjawisk paranormalnych w naszym rozumowaniu się nie da, należy jednak obserwować, uczyć się, przeżywać i samemu próbować. Każdy ma prawo decydować, co z tym robić. Nikomu nie wolno nic narzucać.
Cieszy mnie fakt, że ktoś tu takie tematy porusza.

2 polubienia

No, tajne służby już od dawna z tym kombinują, z mizernym skutkiem. Oczywiście, rozumiem obawy z Twojej strony. Na pewno zgodzę się, że byłby chaos. Ludzie byliby zagubieni, nie wiedzieliby co się z nimi dzieje, baliby się tego.

1 polubienie

Sporo wiesz na temat rozwoju duchowego. Zaskoczyło mnie to. :slight_smile:

1 polubienie

Ja podobny sen miałem wczoraj. W niedziele byłem obok mojego starego mieszkania by odebrać zgubione klucze, które ktoś zaniósł do dozorcy (przepraszam - Gospodarza Domu) w sąsiednim budynku. I w nocy przyśniła mi się dziewczyna, która podobała mi się jeszcze w latach 70. w podstawówce. Niby nic szczególnego, gdyby nie to, że ona mieszkała wtedy w tym właśnie domu!

Kiedyś miałem jakiś fajny, sen, w jego środku obudziłem się, poszedłem do łazienki a gdy ponownie zasnąłem śnił mi się dalszy ciąg tego snu, zupełnie jakby to była przerwa na reklamę w TV!

3 polubienia

No to jest hicior! Chyba gdzies slyszalem o czyms takim, ale trzeba przyznać, ze takie sny to wyjatkowa sprawa!

Nie, mi sie to zdarza. Obudzę się, skorzystam z wydeptanej sciezki i śnie dalej…

Edit
To po prostu dzialanie odruchowe i półsenne?

Mi się też tak zdarzyło. :slight_smile: Ale to jeszcze nic. Kiedyś bawiłem się w “świadome sny”. Polega to na tym, że wizualizujesz sobie sen, i śni ci się to co zechcesz, a do tego masz pełną, świadomą kontrolę na tym co śnisz.

Ale no, właśnie przestałem, bo to były takie doznania, że chciałem cały czas spać. Zaczęło mi się też mylić sen z rzeczywistością fizyczną, i czasami nie wiedziałem, czy to sen, czy nie. A to może być niebezpieczne, jeżeli będziesz próbował coś, czego nie zrobisz w realu, nie robiąc sobie krzywdy. Dlatego przestałem.

2 polubienia