Robią wrażenie ,sproszkowany korzeń pomaga na wiele chorób np jelit /Hortensje mtutaj na tym zdjęciu lepiej wyszły ,rudzielca też widać ale mniej i przeszedł na 11-tą :> Kwiaty dla Ciebie za robotę na stronie i czujność :>
Piękne. Ale to rośliny lubiące nieco wilgotniejszy klimat niz srodziemnomorska półpustynia.
Swego czasu jadąc przez Pireneje w Kraju Baskow widzielismy dziko rosnące, az szafirowe. Kolor to chyba zależy od kwasnosci podłoża i jego składu? Oczywiscie białe uparte i ani mysla koloru zmieniac, chyba, ze atramentem podlejesz?.
Nie są moje ,przyjechałem po jaja i widok kwiatów mnie zafascynował ,ta głębia i niespotykane kolory robią wrażenie
Ogolnie ogrod bardzo zadbany.
Fajnie, że są takie.
Dzisiaj już nie dam rady ale rzucę na to okiem,może jutro pod wieczór.
Czyli już za późno na miłość?
Nie pytałeś o miłość tylko o związki. Czasem są to dwie zupełnie różne sprawy.
Nie jest.Nigdy nie jest.
Tak przy okazji,polecam powieść W.Whartona"Spóznieni kochankowie".Od bardzo dawna nie była wznawiana ale zawsze są biblioteki lub antykwariaty.I w antykwariacie widziałem wydanie z lat 80-tych.
Ja mam obawę, że w moim przypadku na związek jest jeszcze bardziej za późno
Wiesz co?
Nie znasz dnia ani godziny
Ech rzymski,teraz wiem dlaczego dziewczyny tak za Tobą wzdychały na starym Pytamy.pl :>
Na milosc nigdy nie jest za późno, na samotnosc zawsze jest za wczesnie (ze zacytuje Kusego z Rancza)
Powinno być: … jest jeszcze za późno.
Oby.
Tak się składa, że ja kiedyś zadałem pytanie:
A to nowina, hohoho… Powiadasz, że wzdychały za mną dziewczyny?! Czemu mi to mówisz dopiero dzisiaj, nie wtedy?! Ja tego jakoś nie widziałem…
Napisałem jako ciekawostka i żeby..spróbować Cię tu trochę zatrzymać :> Oczywiście sprawa jest prawdziwa i jedyne z czym trochę przesadziłem to liczba mnoga.Jedna osoba ,chodzi o jedyną osobę z dawnego pytamy.Wtedy nie mogłem napisać bo i po co ,nie znaliśmy się,w sumie wciąż się nie znamy.Jednak sprawa ma też drugie aktualne dno /Napisałem i w nocy miałem sen o tej osobie.Nie pamiętam już o czym ale wiem że była.Za dużo przypadku jak dla mnie.Przepraszam że w ogóle wspomniałem o Tobie, nawet w tak błahy sposób.
Jest łatwiejsze ze względu na klimakterium kobiet..
suchosc pochwy, jej atrofia, uderzenia goraca…wymieniac dalej?
O MAMUSIU, ale mieszasz, ech… Jak wąż w pokrzywach Nie da się jawnym tekstem, kto, co, jak i kiedy? Bo nie ogarniam tego chaosu…
Chyba najgorzej powołać ludzkie potomstwo, przed czym klimakterium zabezpiecza najskuteczniej. Nie wszyscy lubią stosunki w opakowaniu..