Co jeszcze macie do zrobienia na święta?

A może w restauracji zjecie albo gotowe kupicie?
Kobiety to nie mają lekko. Moja matka od 3 dni, od rana do wieczora w kuchni. By duża rodzina miała na bogato.
Ja robię za zaopatrzeniowca i degustatora.

Pozdrawiam panie domu i kobietki które potrafią ogarnąć ten burdel mimo chodzenia do roboty.

7 polubień

Psińco Hanys.Psońco. :stuck_out_tongue:

4 polubienia

Na święta robię tylko jedno ciasto. Zajmuje się dekorowaniem, idealnym ustawianiem wszystkiego, żeby mnie nie trzęsło z pedantyzmu.
Mój mąż piał pół grudnia, że mam się zająć kreacją i paznokciami, a nie staniem przy garach.
Wszystko zamówił, a ja robię tylko jego ulubiony miodownik. Póki co budyń się studzi to mam wolne.

3 polubienia

Ty masz dobrze.Moja Pani zwykła mawiać-chcesz herbatki? To sobie zrób. :blush:

3 polubienia

Samoobsługa. Kobieta to nie służąca :wink:
Ani kelnerka.

1 polubienie

A mnie, właśnie koleżanka kawę zrobiła i sobie popijam… Ale ona żoną moją nie jest i chyba dlatego…

4 polubienia

Hehehe
Jeszcze chwile temu ppwiedzialabym ze do zrobienia mam wszystko…ale pomalutku ogarniam ijuz tylko połowę.

3 polubienia

Masz rację.Ale nie ciesz się! Kto ma rację stawia połówkę i kolację. :grin:

2 polubienia

Ciasto kupione
Reszte robia brat z zona
Ja mam jeszcze tylko drewniane schody do wymycia
I nawet to lubie

A d…y potem rosną i kręgosłup boli od dźwigania dodatkowego balastu.
image

2 polubienia

Wszystko zamówione było i do odbioru jutro. Nie mam czasu w tym roku cały czas pracuje

3 polubienia

Też mam miodownik,juź zrobiony zresztą jest:))

1 polubienie

A ja. I tu nie domówienie takie. :grinning:

1 polubienie

Jutro barszcz czerwony i grzybowy,wszystko już jest zrobione.

1 polubienie

Mam talerzyk i widelczyk.Nakładaj chętnie spróbuję :grinning:

1 polubienie

Właśnie siedzę koło robiącego się bigosu i ch…lera wie, czy mi z niego cokolwiek wyjdzie, coraz bardziej tracę nadzieję :face_with_hand_over_mouth: barszcz już ugotowałam i wyjadam z niego warzywka i owocki, wraz ze sporą ilością barszczu :stuck_out_tongue: (sorki, ja naprawdę uwielbiam buraki). Podróba ryby dla moich potrzeb też już jest zrobiona.
W moim zakresie to będzie tyle. Tylko jeszcze trzeba będzie się jutro ogarnąć, żeby nie straszyć chodzeniem w bluzie, legginsach i bez makijażu, tylko wyglądać ładnie :unamused:
Jeszcze moja mama będzie robic z babcią pierogi i uszka, i piec drugie ciasto (jedno już siedzi w lodówce), ale to już nie moja działka. Sałatkę jarzynową już zrobiła. A resztę to jakieś inne części rodziny.

2 polubienia

Ustawic choinke ( mloda ubierze) zrobic dekoracje do ciast ulepic pierogi i uszka i ugotowac kompot i usmażyć rybe. Co jeszcze? Umyc wlosy i ubrac sie adekwatnie i nakryc do stołu.

2 polubienia

Zostało mi usmażyć karpia, upiec pstrąga i przygotować sobie i tej “brzydszej połowie” przyodziewek :slight_smile:

2 polubienia

Sam sobie nakładaj, ja nałożę a później mi powiesz,że za małe porcje Ci dałam😂.

1 polubienie

Właśnie jutro jeszcze rybę trzeba usmaźyć,ale to na szczęście nie moja działka:))