Tolerancji trzeba uczyć od małego, bo inaczej wyrastają osobnicy jak niektórzy użytkownicy forum
Tu to jeszcze spokoj. Pogadalbys dzis z moja mama. Fronda, ojdyr plus TVPiS to postepowe elementy przy niej.
Nie spotkałem tutaj żadnego homofoba… na nowym pytamy.
Homofobka nie jestem, ale moje podejscie to rob co chcesz. Ale taryfy ulgowej tylko dlatego, ze masz inne zainteresowania lozkowe miec nie bedziesz. A to niektorym wystarcza, zeby mnie nazwac nietolerancyjna.
No tak. Czyli zgadza się. Większość użytkowników forum wyrosło na takich osobników a nawet nie niektórzy… W tym pytaniu sądząc po reakcji, to tylko szczery jest idealny
Dlaczego? Swiatopoglad ma wiele twarzy - idea tolerancji polega na wzajemnosci. I postepowaniu tak, aby nie szkodzic innym.
przeczytałem komentarz z którego wynika że są tu jakieś osoby które wyrosły na nietolerancyjne do homo. Więc jeżeli ich nie zauważyłem a ty piszesz ze można tak nazwać nawet ciebie pomimego tego jakie masz poglądy, to wychodzi ze pewnie o to chodziło w tej nauce tolerancji żeby nie wyrosły osobniki jak ty czy praktycznie każdy tutaj… Tak to zrozumiałem.
Chodzi o to, ze tolerancja to nie musi byc calkowita akceptacja, a juz na pewno stawianiem kogos w uprzywilejowanej sytuacji tylko dlatego, ze inny. Nie chodzi mi o kwestie zdrowia nie tylko fizycznego. Homoseksualizm choroba nie jest.
Jestem przeciwnikiem takich akcji.
kolejny powod do szkolnej zdymy.
Wszyscy się spieracie, bo tak chce MEN…
Dlaczego albo - albo?
Dlaczego nie można zrobić jednego i drugiego? Dlaczego patriotyzm i pamiętanie o zasłużonych musi być w opozycji do dnia tęczowego?
Dlaczego?
Dużo tych dlaczego, nad którymi się nikt nie zastanawia?
tonie jest zagadka - tak skloca sie spoleczenstwo.
ja juz pisalam - wybieram Halloween i pocalujcie misia w podogonie… ciekawe czy MEN by to uznal za niepokornosc?
Dla MEN nadal aktualne jest stare hasło że moja racja jest mojsiejsza od twojsiejszej
Obowiązkiem szkoły jest uczyć! I POMAGAĆ w wychowaniu, nie wyręczać rodziców. A nie urządzać jakieś Piątki (czerwone? tęczowe? czarne?, czy zielone)!
Każda taka akcja odbywa się kosztem normalnych lekcji (np. kosztem matematyki, polskiego, czy historii)
Nie raz mowilam, ze specjalnych akcji nie lubie. Poza tym, na przekor, efekty tego moga byc odwrotne od zakladanych…
A zauważyłeś, że jak deszcz pada, to jest mokro, czy też nie?
Jestem przeciwnikiem samych akcji tego typu, ale jestem wielkim zwolennikiem nauczania dzieci tolerancji. Chodzi mi o samą metodę.
Ludzie niezaburzeni głosu tej osoby pod uwagę nie biorą.