Ostatnio tak się dzieje między innymi w Niemczech
Żyją jak pączki w maśle i z bogactwa we łbach im fermentuje…!
No i durnieją.
Ot i wszystko.
Nie tylko w Niemczech.
Rownowaga zostala naruszona to szukaja wodza cudotworcy.
Dyktatury niekoniecznie sa prawicowe.
To co mamy teraz na tapecie to nacjonalizmy podfarbowane pseudopatriotyzmem i cwaniakow wykorzystujacych ludzka niepewnosc jutra.
Podobnie we Francji, coraz silniejsze poparcie otrzymuje Front Narodowy Marine Le Pen. Jednkaże we Francji bierze się to bardziej z oderwania elit rządzących od reszty narodu, niezrozumienia często się wzajemnego. Stąd te niekończące protesty społeczne. Rządy tworzą jakieś cuda niewida, podczas, gdy ostatnio demonstracje rolników i nieludzkich norm unijnych, którymi ich się obdarowywuje, dzięki którym, większości nie będzie opłacało się funkcjonować w końcu, całkowicie zablokuje życie kraju.
Z tym rolnictwem to jest pieta achillesowa UE.
Odziedziczona po wczesniejszych organizacjach wspolnotowych.
A co do norm?
Ta kpina, ze marchewka to owoc?
Kanaryjskia banany nalezy prostowac? A peklowana szynka to trucizna? O ile jakies resztki sensu widzę w systemie podawania zrodla pochodzenia żywności, zwlaszcza wyrobów tradycyjnych. Ale robienie z tego narzedzia terroru?
“Oznaczenie geograficzne”, bo to zdaje się tak nazywa po polsku? Powinno byc informacją, a nie blokowaniem przeplywu technologii.
A strajki rolników to już chyba wszędzie, ceny skupu sa niewspolmiernie niskie w stosunku do kosztów produkcji.
A koszty przetworstwa i konserwacji? No to juz prducenta rolnika nie obchozi.
W krajach UE mamy rolnictwo typu intensywnego, w duzym stopniu zmechanizowane, więc koszty wytworzenia wysokie.
Dodaj podatki? Potem wchodzi taki do sklepu i sie zastanawia czemu pomidor kosztuje kilka razy wiecej niz w skupie? A ilu ludzi z tego pomidora żyje, zanim zdesperowany klient to kupi z doliczonym VAT oczywiście?
Ale wracając do pytania kolegi @Devil ?
Ludzie maja skłonności do idealizowania przeszłości.
Niewielu jest takich, ze jak idzie nowe to zachowując ostrożność próbują to oswoić.
Wolą skrajnosci, których podstawą bytu jest populizm.
A co do elit?
Zachowują sie jakby z Ksiezyca spadli.
A kacze elyty z wielkim wodzem?
To jakiś przypadek kliniczny.
Okonek ma rację. Tu może chodzić nie tyle o prawicę, co o jakąś alternatywę i chęć zmiany. Sama nazwa na to wskazuje.
AfD - Alternatywa dla Niemiec
To nie jest kwestia przyciągania do prawicy, tylko odpychania od lewicy. Patrząc na ofertę ugrupowań lewicowych i liberalnych, coraz bardziej można odnieść wrażenie, że jest ona skierowana do środowisk wszelkiej maści mniejszości i obiboków, jednocześnie głosząc idee, które większość nawet najbardziej zagorzałych zwolenników owych ugrupowań uważa za odklejone od rzeczywistości. A jakby nie zakłamywać statystyk, to mniejszości są mniejszościami a większość w bardzo różnym stopniu utożsamia się z ichnią nowomową. Poza tym obecnie środowiska lewicowe wdrażają niesamowicie ambitne programy, które dla większości obywateli będą wiązały się z niemałymi kosztami i utrudnieniami, a całkiem niemałej grupie spowodują obniżenie standardu życia. Dodając do tego świadomość, że te programy mogą wcale nie przynieść pokładanych w nich efektów a samo ich podłoże wydaje się mieć drugie dno, efekt odpychania będzie coraz większy.
Awantura o plakat promujacy Wielki Tydzien w Sewilli
(Wydarzenie nie tylko religijne, rowniez kulturowe i gospodarcze - czyli tlumy turystów do oskubania)
Rok ubiegły tradycyjnie
Ten rok?
Idzie nieznane nowe
Do tegorocznego zastrzezen nie mam,
Ani pod wzgledem artystycznym, ani zawartej symboliki.
Ale jak napisales? Dla wielu próba ocenienia przeslania czyli myślenie jest zbyt bolesne.
Za bardzo sa przesiaknieci martyrologią, zapomiajac, ze Wielkanoc to święto odrodzenia.
Jezus jak Jezus - schludny, dajacy nadzieje patrzac prosto w oczy, a nie strzep czlowieka wygladem straszacego sądem ostatecznym.
Jedno jest pewne - awantura się zaczyna robic na poziomie krajowym, co tu jest rzadkością. I dobrze.
Wydaje mi się, że głównym powodem jest problem imigrantów. Ludziom pomału zaczyna juz to przeszkadzać, wiec siłą rzeczy skłaniają sie ku partiom prawicowym, które jako jedyne sa przeciwne przyjmowaniu uchodźców (w myśl chrześcijańskich zasad zawartych w Biblii
To też, ale nie mieszalabym do tego Biblii.
Bo jak sie dobrze doczytac to żydzi z misją pokojową (po 40 latach krecenia sie w kolko po pustyni, ktora spacerkiem przejdziasz w dwa tygodnie) na tereny obecnego Izraela nie przybyli.
Im się po prostu należało.
W przypadku imigracji? Kiedys zatracono zdrowy rozsądek.
Przyczyny masowej w poszczegolnych krajach nie sa takie same. Trudno porownac Francje z exodusem algierskim - oni w dużej czesci mieli obywatelstwo.
Niemcy? Sciagali Turków do pracy, najczesciej nie wymagajacek kwalifikacji, wiec z oferty korzystali ci z glebokiej anatolijskiej prowincji. Wielu ich potomków do dzis nie rozumie świata w jakim żyje.
Szwedzi zapoczatkowali niebezpieczny trend dawania azylu i pomocy socjalnej, BO TAK.
Kraje kolonialne jak GB, Hiszpania czy Holandia? Metropolia zawasze przyciagala. W mniejszym stopniu Portugalia (bo tam trand odwrotny, wielu Portugalczykow “za chlebem” do Brazylii wyjeżdża - było to szczegolnie widoczne za pierwszych rządów Luli da Silva).
Ale rzeczywiscie bez wzgledu na przyczyny jest to problem (nie tylko europejski) i kazdy, kto bedzie obiecywał jego rozwiazanie na glosy może liczyć.
Na mój to raczej nie…
Uchodźctwo to tylko jedna składowa problemu i skoro lewica idzie w zaparte wbrew nastrojom społeczeństwa, które doskonale widzi, że za krótkowzroczność "elit"największe koszta ponoszą ci na dole, to co najmniej dziwne jest zdziwienie co do utray poparcia.
Natomiast Twoja dygresja co do wartości chrześcijańskich zawartych w Biblii jest wybiórcza i do tego nietrafiona. Fakt, są tam fragmenty odnośnie gościnności i pomocy potrzebującym, ale jeszcze więcej kest fragmentów mówiących, jak należy traktować tych, którzy nie okazują krzty wdzięczności za gościnę, nie szanują wiary i wartości Biblijnych, oraz szerzą nieprawość.
Biblia ma to do siebie, ze jast jak przepowiednie Pytii delfijskiej.
Każdy cos tam dla siebie znajdzie… I będzie mądry po szkodzie
Politycy skrajni - czy będzie to lewica, czy prawica (traktujmy to umownie), posluguja się podobną retoryką - obiecuja zysk brutto, czyli nawet nie zajakną się o kosztach.
A tak patrzę na te protesty rolnikow - ani się czlowiek spodziewal, że w Europie jest tyle traktorów.
Czyli wniosek? Jak czołgów zabraknie to bedzie czym ruskich zaorac?
A tak serio?
Kumulacja protestow nastąpiła w rolnictwie (bo one zawsze byly).
Chyba już “pracusie” z UE przesadzili?.
Ekologia ekologią, ale czlowiek by coś porządnego zjadł.
Francję to u mnie pokazują i to w wersji hard.
Regularna wojna ze wszystkimi, nie tylko UE i wlasnym rzadem.
Oprócz blokowania dróg niszczą przewożone towary.
Nie pierwszy raz zresztą.
Tyle, ze od czasu żółtych kamizelek zjawisko przybralo na sile i jest bezkarne.
Narastające problemy oraz napięcia międzynarodowe moim zdaniem przyczyniają się do skrajnych poglądów
Przykładowo chińskie samochody elektryczne podbijają Europę. Oraz amerykańska tesla
Rosną protekcjonizmy
Protekcjonizm?
Istnial zawsze. Nawet większy niz dziś.
Akurat wyprodukowac mozna, trzeba jeszcze sprzedać.
A żeby sprzedac trzeba kupic coś od kupujacego, żeby miał czym zapłacić.
Niestety ludzkość żeby sobie zycie umilic wymyslila pieniądz, banki i kredyty.
Pilna potrzeba oprzytomnienia.
Kolega @czarny_rycerz właściwie wyczerpał temat ale zmieszczę tu chyba coś od siebie.
W ewidentny sposób jest to nie tylko zmęczenie samozadowoleniem,całkowicie zresztą bezpodstawnym, ze strony lewicy i sto razy głupszego,bezczelnego lewactwa które jedyne co opanowało do perfekcji to nazywanie innych"faszystami".Co w 90% stanowi opluwanie ofiar wojny ale to tak na marginesie…
Jest to akt sprzeciwu by nie rzec wcorvienia,spowodowany zakłamywaniem i przyklepywaniem wszystkich chorych tendencji zachodzących w Europie.Od bezprawnej i niekontrolowanej imigracji po,będący jej konsekwencją,terroryzm.
Do tego dochodzą pikantne regionalizmy w rodzaju opisywanych tu gdzieś wypadków z Francji…
Stanowczo jednak protestuję by to nazywać “skrajną prawicą”.Przeciętny lewak nie ma o prawicy najmniejszego pojęcia i dobrze mu z tym bo może sobie bezrefleksyjnie żonglować wszelkimi “faszyzmami” i “rasizmami”.Dla mnie czysta i niczym niezmącona manifestacja głupoty.
Jest rzeczą oczywistą i jak najbardziej pożądaną by od państwa DOMAGAĆ się bezpieczeństwa.Nie broń Boże socjalnego!!!Bezpieczeństwa w domu,na ulicy,w centrach handlowych,kościołach i wszelkich innych miejscach użyteczności publicznej!
Jeśli to szwankuje,należy protestować.Najlepiej kartką wyborczą ale skoro lewactwo przy każdej okazji wywala swoje genitalia na ulicach to dlaczego prawica ma siedzieć w domu?
Nie ma w tym przyciąganiu nic specjalnego.Po prostu każda arogancja i głupota prędzej czy pózniej doczeka się reakcji.Niby oczywiste a jednak niemal każdy kraj przerabia to na swój własny sposób…
Bez przesady kolego, skrajna prawica istnieje i nawet miala się do niedzieli dobrze, ale ta z Balearów pożarła sie z centralą w Madrycie i dzis starannie sie w Kortezach opluwali
Faktem jest, że skrajna prawica istnieje. Faktem jest również, że tu i ówdzie skrajna prawica jest coraz bliżej progów wyborczych pozwalających realnie wpływać na politykę i kierunek sprawowania władzy. Ale takimi samymi faktami są, że analogicznie istnieje skrajna lewica i w nieporównywalnie większej ilości przypadków ma ona obecnie realny wpływ na sprawowanie władzy. Obecnie wszelkie incydenty, które można powiązać z kwestiami wszechnadrzędnoobowiązującej tolerancji, czy nawet zwykłe akty wandalizmu dające powiązać się z nurtem prawicowym, kreowane są i piętnowane przez media na wszelkie możliwe odcienie negatywizmu. Natomiast podobne akcje w wykonaniu lewicowych bojówek w postaci Antify, czy różnej maści ekoterrorystów media traktują o wiele bardziej pobłażliwie, niekiedy kreując je nawet na bohaterstwo naszych czasów. Oczywiście każdy może się z powyższym nie zgadzać, ale takie właśnie jest moje postrzeganie obecnych trendów w polityce i mediach.
Podobnie jest z historią.Hitlera i nazizm nazywa sie po imieniu jako zbrodnie przeciwko ludzkości.W tym samym czasie przytula sie,poświęca uwagę czy “analizuje” stalinizm nie mówiąc już o bezkarnym manifestowaniu od Moskwy po Amerykę.Wielkie “gwiazdy” odwiedzają co rusz to co zostało po obozach koncentracyjnych ale nie slyszałem by komukolwiek przyszło do głowy choć zająknąć sie na temat gułagów.“Tok myślowy” o Hitlerze zbrodniarzu i Stalinie,ojcu narodu,obowiązuje przecież nie tylko w rosji…
A prawica?Nie ma przecież nic wspólnego ani z jednym,ani z drugim.Są to wynaturzenia socjalizmu a utrwalanie tego mętliku pojęciowego jest po prostu na rękę obecnej lewicy.
Zauważ że we współczesnym przekazie,prawie nie ma prawicy.Za to na każdym kroku jest skrajna prawica nie mówiąc juz o tym że do tego wora wrzuca sie z ochotą nie tylko nacjonalistów ale i skrajnie lewicowe środowiska anarchistyczne,odpowiedzialne za spory procent wszelkich burd w Europie.