Dojdzie kiedyś do tego? Ile waszym zdaniem lat to zajmie?
Mam nadzieje że tego nie dożyję.
Juz miala byc druga Japonia?
A Europa juz była zjednoczona. A nawet trochę wiecej niż Europa.
Pod rzymskim sandałem.
Ale pomimo solidnej okutej podeszwy tez sie zdarł i szewcy zwani politykami kombinuja jak by to od nowa podzelowac?
Drugiego USA nie zrobisz, nie te uwarunkowania,ale Unia idzie w dobrym kierunku.
A że po drodze sporo przeszkód?
Taki twor, obejmujacy nie tylko UE nie musi byc homogeniczny w stopniu zblizonym do USA, wazne, zeby dobrze działał. Na poziomie makro @collins02 w rozmaitosci siła, mi idea eurokolchozu tez sie nie podoba. Aczkolwiek uwazam, ze poki co europejskiej wielokulturowosci wystarczy, ubogacanie jej na siłę importem?
I jeszcze wmawianie, ze żaba ma sierść?
To o co ludzkość powinna dbać jak o życie to uszanowanie odrębności kulturowej!
Dla mnie nie ma nic ważniejszego,tym bardziej że brak tego uszanowania pociąga za sobą koszmarne konsekwencje.A dzisiaj w Europie nikt nikogo nie szanuje.
Rządzi strach i to wśród tchórzy,spaślaków umysłowych którszy jak ognia,boją się prawdy a dla tłustej doopy przed tv w głebokim fotelu są w stanie poświęcić nawet niepodległość nie mówiąc juz o innych narodach…
Najlepszym po temu orężem są i powinny być,granice!
Nikt nie powinien mieć prawa mówić mi co mam robić w moim własnym domu.
To takie proste…Istota suwerenności.
Dom jak dom, ale zwykle jest on otoczony podworkiem, a dalej jest jeszcze wspolna przestrzeń spoleczna, o które tez trzeba dbac, zeby dom nie zamienil sie w twierdzę a otoczenie w getto ( rozumiane jako wyizolowana “kulturowo” strefa), niekoniecznie wymuszone przez władze, getta powstają tez samoistnie.
Z tym sie zgodze ale na POKOJOWYCH warunkach.
A nie na zasadzie stawiania pod ścianą.
Mam wątpliwości. Unia miała być wspólnotą suwerennych państw a nie nowoczesnym ZSRR.
I dalej jest.
Chociaż niektorzy chętnie by UE przerobili na sowiety.
Pod plaszczykiem eurosceptyzmu.
Czasem nie jestem tego taki pewien…
Pomysł stary dość ale nie jest taki głupi.Oczywiście jedni będą przeciw,bo niszczy to suwerenność.Inni za bo zniszczą mniejsze państwa.
Jeżeli kiedyś do tego dojdzie to nie będzie to podobne do ZSSR.
Ludzie jeszcze do tego nie dorośli - nie mówię tu o globalizacji/chociaż to na siłę i tak można nazwać/<-ale źle się kojarzy.
Może kiedyś w przyszłości ale póki co trzeba się mieć na baczności aby ruscy nie zrobili w całej Europie naprawdę prawdziwego Eurokołchozu.
P.S.
Najlepiej by było połączyć harmonizm z globalizacją i z mienić mentalność ludzką lecz się nie da na dzień dzisiejszy więc może jednak pozostawić to w dotychczasowej formie…
Czy ja dobrze czytam czy Ty na serio,chcialbys aby wszyscy myśleli tak samo?
No kolego, wszystkich harmonijnie do betonowych wiosek?
Okonku i Collinsie.Nie chcę aby wszyscy tak samo myśleli i byli w tych betonowych wioskach.
Najpierw ludzie wybijali się jako plemiona.Później jako państwa i często w ramach religii.
Jako gatunek najinteligentniejszy na tej planecie powinniśmy wreszcie wysnuć wnioski i coś zmienić czyli zjednoczyć się ale z zachowaniem tożsamości narodowych i kulturowych.
Ale to takie moje utopijne spekulacje.Może za 300 lat ludzie się zjednoczą jeśli się nie wybiją.
O ile wczesniej nie trafi sie szaleniec, ktory odpali rakiety, nie zezre nas kolejna zaraza lub nie zastapi sztuczna inteligencja?
Żadnych Stanów. Wiele osób, które znam mówi, że w referendum akcesyjnym nie głosowali za taką Unią. To miał być prosty twór gospodarczy, swobodny przepływ ludzi. Nie oszukujmy się, przekupiono też ludzi pieniędzmi. A teraz obrano zły kierunek. A tak w ogóle, to co powiedzmy 25 lat, gdy wchodzi nowe pokolenie, powinno być obligatoryjnie referendum, żeby nowi obywatele mogli się wypowiedzieć. Bo ja na ten przykład nie miałem takiej możliwości…
To znaczy ja bym byla zdania jak to ulepszac nie psując, bo sama idea nie jest glupia - niestety Europa pomimo potencjalu intelektualnego, tradycji i innych impoderalabiliow podzielona na małe kraje, ktore nie potrafią sie zjednoczyc w sprawach naprawdę ważnych jest skazana na zagładę. A co pierwsze należałoby zlikwidowac to przerost biurokracji, bo to zaczyna byc sztuka dla sztuki.
Aha, partię założył właśnie to teraz czas się wypowiedzieć.
Póki będą państwa z granicami, zawsze będą walczyły o swój interes. A to jest pierwszy krok do wojen. Był, jest i będzie. UE bardzo łagodzi ten stan, ale mu nie zapobiega. Przynajmniej w tej formie unijnej.
Idea UE jest, według mnie, jak najbardziej słuszna, ale wykonywanie jej do dupy jak na dziś. Ludzie mają to do siebie, że potrafią schrzanić, co tylko jest możliwe.
Twoje zdrowie,kolego!!! Pełna zgoda.
Chciałbym nieśmiało zauważyć, że gdyby nie akces do tej UE, to nadal tkwilibyśmy w latach 90 ubiegłego wieku. Nie wykluczam, ale uważam za wielce prawdopodobne, że i władzę mielibyśmy takiego spotęgowanego PiS.
A net pod solidną cenzurą i niedostępny dla każdego. Że o wyjazdach zagranicznych nie wspomnę. Do tego można było by wspomnieć i o bezrobociu przy okazji tych wyjazdów, między innymi…