Bzdura.Sorry ale nie moge zachować spokoju widzac takie peany na cześć ue…
Jedyna korzyść z aneksu to w miare sensowny podział pieniedzy,z czym zapewne bylyby wielkie kłopoty gdybyśmy byli zdania sami na siebie.Ale tak to w Polsce jest na lokalnym poziomie i możnaby,znając charaktery i tendencje w polityce,przyjąć że i na wyższym poziomie byłby gnój.
Natomiast kompletnie nie rozumiem,na jakiej podstawie kojarzysz niepodległość z wszystkim co złe…
Można być poza ue Norwegią,można i Szwajcarią.Nie trzeba być Białorusią.Można także być Anglią która ku rozpaczy proeuropejskich parawróżbitów,radzi sobie zupełnie przyzwoicie mimo zafundowanego sobie chaosu.
A wyjazdy zagraniczne?
Czyżby one narodziły sie dzisiaj?No nie rozśmieszaj mnie! Własnie z tym zapanowałby wreszcie jakiś porządek którego dzisiaj próżno wypatrywać.
Paszport,uczciwe i zgodne z prawem przekraczanie granicy.Po prostu elementarz.
A ja nie rozumiem skąd taki wniosek u Ciebie?
Jedynie uważam, że przynależność do UE nie ma nic wspólnego z utratą suwerenności. Ci co tak twierdzą, plotą bzdury.
Często przekraczałem granice kiedyś i dziś. I nie mam na myśli czasów PRL. Tylko te nowsze z paszportami. I w życiu nie chciałbym by wróciły.
Szwajcaria i Norwegia przystąpią do UE, to kwestia czasu. I nikt nie będzie ich namawiał.
Wiem, że nastąpi kiedyś globalizacja, ale to pieśń odległej przyszłości i nie ma się tym co frasować. Jestem za federacją europejską suwerennych państw. To się da zrobić.
Choćby dla… sportu…
Serio tak uważasz? A na jakiej podstawie?
Już są tam takie tendencje. Ale gospodarczo i ekonomicznie, póki co są tak silne, że dają sobie radę choć ich współpraca z UE jest mocno zintegrowana.
Najgorsze, niestety jest to, że sama Bruksela, tzn jej urzędnicy robią dużo by obrzydzić innym UE. Z głupoty piłują gałąź na której siedzą.
Sorry,szkoda mi słońca.Nie zgadzam sie nawet z jednym Twoim słowem.
A o niepodległości napisaleś sam,niemal wprost.Net pod cenzurą,spotegowany pis,wyjazdy…Czyli gdy nie ma ue,[ktorej nie bylo do 2004 roku] to wszystko co najgorsze.A gdy ue jest to raj na ziemi…By jednak tak sie stalo,trzeba im przyklaskiwac i ustepowac ze swym prawem na rzecz unijnego.Bo tak to w praktyce wygląda.
Nie wiem jak to jest w Szwajcarii ale o Norwegie mogę sie nie martwić.Oni nigdy w ue nie bedą.
Z tym akurat się zgodze.Ale jak ma być gdy rządzą tam kanalie o politycznym rodowodzie z 1968?To oni są w głownej mierze winni kojarzeniu ue z tzw"eurokołchozem"
A jak napisał kolega powyżej,nie tak miało być.
O takim wynalazku jak
to kolega słyszał?
Zresztą przystepowanie kolejnych krajow, podobnie jak do NATO zwykle laczy się z korzysciami dla obu stron.
Moze nie od razu, bo materia bywa oporna, ale na dłuższą metę?
Co do brexitu? Wielka Brytania zawsze , nawet juz po powstaniu UE jako następcy EWG, miala odrebne umowy i zaplecze w postaci Commonwealth .
Ale i tak nawet teraz do wielu wymagań UE musi się przystosowac.
Chcą czy nie, prawa gospodarcze sa bezwzgledne, a że chcą żyć po swojemu?
Mówiąc cynicznie? Stac ich na to.
A ja z kolei uroczyście zaprotestuje przeciw takiej terminologii. @collins02, kto, jak kto, ale ty dobrze wiesz czym były kołchozy w ZSRR. Takie porównania mogą z siebie wypluwać albo histeryczni hejterzy, albo niedouczone gówniarze. Więc zmiłuj się i nie pisz takich rzeczy, bo to tak jakbym ja zamiast “Watykan” pisał “Katoburdel”. A do tego się jednak nie zniżę, mimo wiadomego nastawienia jakie mam do tego "państewka.
Raju na Ziemi nie było, nie ma i nie będzie. Chyba, że ten biblijny, ale my nie o tym. Jestem zwolennikiem koncepcji UE lecz już z realizacją tego niezupełnie mi po drodze. Cały czas i nie od dziś to podkreślam. I zawsze bilansuję pozytywy z negatywami. Kiedy wyjeżdżałem z Polski, nie wiedząc, że na stałe, w 2006 roku w kraju jeszcze panoszyły “demony” lat 90. I żeby nie przystąpienie Polski do wspólnoty, nadal by sobie swobodnie po kraju hasały. Wszechobecna korupcja, mafie, złodziejska prywatyzacja, niesamowity nepotyzm, to zaczęło zdychać po przystąpieniu do UE. I ja to widziałem oraz doskonale pamiętam. Tylko naiwni by sądzili, że bez UE Polska doszła by do tego co dziś.
Wyjeżdżając nie wiedziałem, że w tak krótkim czasie można pobudować bardzo dobre drogi. Albo mieć taką kolej. Jeszcze w 2005 robiąc pospieszny ze Słupska do Warszawy telepałem się po wertepach takich jak na Ukrainie. I takie rzeczy do mnie przemawiają głównie.
Nie zauważyłem też, by Polska choć na cal straciła swą suwerenność.
A sformułowanie eurokołchoz jest wymyślone przez głupów dla głupów.
Miałem “przyjemność” zwiedzać kołchoz na Syberii za czasów ZSRR, a co znaczą PGRy też wiem z autopsji.
A ja gdzieś napisałem że to moje słowa?
Ze sie z tym zgadzam?
Otóż NIE NAPISAŁEM więc przestań bezprzedmiotowo toczyć pianę,po raz nie wiem juz który.
Nie zgadzam sie nawet mimo udzialu w ue ewidentnych maoistów sprzed lat w rodzaju Cohn-Bandita i jego skrajnie lewackiego koleżeństwa.Dzisiaj wielcy działacze ue a wtedy komuniści że takich po naszej stronie muru z pewnością nie było…A jednym z cełów ich nienawiści było własnie EWG czy jak to sie wtedy nazywało…
Co do korupcji to uważam także odwrotnie.A sama ue może i procederu nie napędza ale z pewnościa nie zwalcza.
Generalnie,zawsze są dwie strony medalu.Teoria i praktyka.Za mojej młodości,aż roiło sie od ludzi którzy wiecznie powtarzali: socjalizm [komunizm] nie jest taki zły tylko zostal wypaczony.Ci sami mnie wiecej dodawali że Gierek nie był zły tylko narod nie stanął na wysokości zadania…I tak w kółko,czego by nie dotknać…
Teraz Ty mówisz ze popierasz IDEE ue,mając jednocześnie za złe wiele tego co w praktyce sie dzieje…
Ja popieram idee wolnego rynku a może nawet i ue pod warunkiem wyzszości prawa państwowego nad prawem unijnym.Bez tego nawet nie usiądę do rozmów.
Indianie,a konkretnie Irokezi,byli na tyle inteligentni że wprowadzali odrebne prawa w dobie pokoju a inne w dobie wojny.I w dobie wojny potrzebne jest NATO czego nie neguje i uważam że to dobry przyklad na płynne przejście z jednego zarzadzania w inne,ponadnarodowe.
Co do reszty…Wyraznie napisalem wczesniej dzisiaj,ze najwiekszym plusem ue jest w miare sensowna i sprawiedliwa dystrybucja pieniedzy.I ze znając Polske i Polaków,jest wielce prawdopodobne że bez ue,byłby z tym kłopot.Raz jeszcze musze prosić aby zostalo to PRZECZYTANE I PRZYJETE DO WIADOMOŚCI bo nie mam zamiaru spedzać tu całego swego wolnego na każdorazowym tłumaczeniu tego samego.
Teoretycznie jednak,ue nie zrobiła niczego czego dobrzez zarzadzany kraj nie mógłby zrobić bez niej.Teraz to juz musztarda po obiedzie a co do wspomnianego przez Ciebie okresu korupcji i mafijnego biznesu…
Z ue czy bez,nigdy sie tego nie uniknie jezeli na wlasnym terenie nie stosuje sie bezwzglednie prawa ustanowionego a cała energie marnuje sie na wynajdywaniu usprawiedliwien dla tzw. praw czlowieka,“postepu” w traktowaniu wiezniów itp.
Zadna ue Ci nie pomoże skoro Twoj kraj rozzuchwala przestepców którzy widzą że albo nic im nie grozi albo że nawet mogą swoje macki pchnąć niemal bezpośrednio do władzy.
Ale o tym,jak dobrze wiesz,i starożytni juz wiedzieli.Bez udziału ue.
I jeszcze jedno,uprzedzając tradycyjny juz w tym temacie,rodzaj napaści.Nie,nie jestem za wyjściem z ue.Najgorsze zło to wojna ale zaraz po niej,chaos.Nas,umoczonych po uszy jak nigdzie w Europie,w politykierstwo,spolaryzowanych jak w systemie dwupartyjnym,zwyczajnie na to nie stać.
Uważam że sa inne możliwości rzadzenia krajem ale skoro wiekszości podoba sie ue,nic mi do tego.Jak widzisz,nie ma we mnie nic z tzw. tfu,rewolucjonistów ani innej chołoty która szuka tylko okazji do wzniecania burd.
Polityka,kraj i wszystko co sie z tym wiąże,ma być dla ludzi a nie odwrotnie!
A wracając do starego tematu. Pisałeś że Tatarzy się na gwałcili Rosjanek i to widać. A Ukrainek?
Może po prostu dużo mieszanych związków współczesnych jest też. Tak jak w tym przypadku
I to jest to o co mi najbardziej chodzi w polityce. wiele razu tu na tym naszym forum pisałem, że rząd i administracja powinieny być dla ludzi a nie odwrotnie. W polskiej jeszcze to zjawisko nie wystąpiło. Ale mieszkam w takim kraju gdzie czuje się, że władza jest dla ludzi.
Głównymi warunkami przystąpienia Polski do Unii było zlikwidowanie mafijnej przestępczości i korupcji. Pamiętam czas, gdy “pruszków”, “wołomin” i “szczecin” poszły nagle do odstrzału. Ofiarą tego stał się Papała i kilku innych. Okazało się, że w Polsce potrafiono sobie z tym poradzić. I to za kogo? Za Kwaśniewskiego.
Zgadzam się natomiast z Twoim porównaniem odnośnie wypaczeń socjalizmu. Tylko, że te wypaczenia polegały na czymś innym niż unijne błędy. Tamtejsze wypaczenia były wpisane w socjalistyczną ideę, a błędy unijne wynikają ze słabości demokracji, która jest bezbronna przed wybieraniem niewłaściwych ludzi do władzy. Przecież parlament brukselski wybierają ludzie danych krajów. U nas PiS wybierano demokratycznie dwukrotnie, a nawet trzykrotnie.
Inna sprawa, że pierwsze unijne kraje nie musiały spełniać wielu warunków, które narzucono krajom bloku wschodniego i to też przynosi teraz niedobre owoce.
Kolego. Rdzennych Rosjan w Rosji, tzw białych jest tylko 14 milionów. Reszta to typowi Azjaci. Nie wszyscy z nich mają wschodnie rysy, ale większość to skośnoocy. Rosja liczy niecałe 170 milionów mieszkańców. Odejmij 14 baniek w ludziach od 170 baniek. Gwałcenie tatarskie ma tu niewielki wpływ na azjatycką urodę Rosjan choć występowało.
Aż tak źle z ich białymi. Masakra że aż tak
A Rosjan jest 140 mln
Predzej Mongołowie te tereny genetycznie wzbogacali
Chiny zresztą też …
Tatarzyn to taki Mongol co sie zapedzil za daleko i zostal…
Ponoć języki turkijskie i mongolskie są ze sobą spokrewnione
Wiki podaje 146 milionów.
Ale ilu mieszka poza granicami obecnej Rosji? Bo po rozpadzie sowietów utkneli w bylych republikach?
To może Putin się doliczy.
Pokrewienstwo języków czesto niewiele ma wspolnego z genetyką.
Pokrewieństwo równa się wpływ wzajemny na siebie języków