Uff… Niestety mam skłonność bałaganiarskich tekstów, które lepiej wyglądają w mojej głowie, niż po przeczytaniu. Do tego notorycznie nadużywam słów: taki, ten, jakiś, czy po prostu(to szczególnie w mowie) zaśmiecając tym wpisy. Strasznie mnie to u siebie osłabia. Jak widzę, koryguję.
Fakt, że ja przeważnie wdam się w pisanie, nie mając na to za bardzo czasu, albo coś mnie oderwie i później wracam nie czytając początku. Nieuważnie i śpiesząc się.
Te wszystkie ‘‘Bildy’’, ‘‘Sterny’’, albo ‘‘Tiny’’ zanm od dziecka. Mój ojciec znosił to do domu, szlifując na tym niemiecki.