DEMOKRACJA-rzady ludu.
Kiedy takie cos zaistnialo w Polsce?
Zreszta nie tylko w Polsce.
Z tego co sieborientuje,najblizsza tego systemu jest Szwajcaria,gdzie wiele ustaw,jest glosowane w referendum.
Reszta to widzimisie i interes partii rzadzacej.
A opozycja r9bi wszystko by przeszkadzac.
Oczywiscie! Ale ja tak w nawiazaniu do ierwszego “obrazka”…
A “opozycyjne” glosy potrafily zniknac… (jakis Szczebrzeszyn, nie pamietam, ale pisalam o tym). Tak, Kaweczyn kolo Szczebrzeszyna.
Nie pamietam wyborow,by ktos nie twierdzil,ze sa sfalszowane.
Zawsze byla to strona przegrana(dziwna norma)
Moze dobre by bylo wprowadzic zasade kadencyjnosgi poslow.
Dwie kadencje i do domu.
Najwyżej się PiS skompromituje i wyjdzie, że ich mężowie zaufania byli agentami opozycji, ale nie powinno być przyzwolenia na fałszowanie wyborów. Podobnie z kłamstwem smoleńskim o rzekomym zamachu rosyjskim.
O spisku to ty stale myślisz, nazywając katastrofę zamachem.
@Leone_Marco, po to prawo przewiduje możliwość zgłaszania sprzeciwu aby z niego korzystać i nie jest to rzecz w żadnym stopniu naganna. Ale zgłoszenie sprzeciwu musi być uzasadnione. Trzeba podać jakiś rzeczowy tego powód a nie że “z ciekawości”, albo “bo wynik jest dziwny, oczekiwaliśmy innego”.
Poza tym najnaturalniejszym jest iż protest składa strona przegrywająca, bo zwycięzca nie ma motywacji.
Problemem nie jest to że Pis chce sprawdzenia… lecz to iż nie będzie sprawdzać komisja która liczyła… lecz tzw komisarze wyborczy uchwaleni przez pis. Wyniki sprawdzi de facto pis
A kiedy rządzący składają taki protest bo nie podoba im się wynik wyborów do senatu, to jest to czynność w pełni uzasadniona, demokratyczna.
I to mnie zastanawia. Skąd taki zapis w prawie się znalazł, kiedy został wprowadzony i jakim sposobem. Jeżeli jest możliwe iż komisarze wybrani będą przez jedną stronę sceny politycznej, to w pełni ukazuje się prawdziwość twierdzenia: nieważne kto jak głosował, ważne kto będzie głosy liczył. Dotychczas myślałem że to tylko takie sobie żartobliwe powiedzenie.
W takim przypadku cała gadka o demokratycznych, sprawiedliwych wyborach jest g… warta.
W obecnej sytuacji wyniki wyborów sprawdzi PIS i zatwierdzi sąd pisowski.
No, to tak jak w przypadku Szczebrzeszyna. Kandydat sprawdzil: nie ma glosow akurat na niego…Po prostu wyparowaly.
No to … scierwo!!!
I wlasnie o to mi chodzi!
W ogóle podcinanie zaufania do komisji wyborczych jest żenujące. W komisjach pracują ludzie z każdej opcji politycznej. Do tego każda partia może obserwatora wysłać. Głosy nieważne są weryfikowane przez całą komisję. Gdyby coś było bardzo nie tak, to każdy z członków może odmówić podpisania protokołu.
A komisarze wyborczy nie będą z różnych opcji… tak się kończą złudzenia o uczciwości wyborów. Sprawdzą i większość odrzucą, ale te brakujące mandaty wyciągną sobie z kapelusza. A naród żre, pije piwsko i śpi przed telewizorem
Zgadzam sie z Toba,calkowicie,tylko,ze zawsze te sprzeciwy,byly motywowane wyimaginowanymi motywami.
Nie,nie jestem PiSmenem,to tylko moje takie spstrzezenia.
Powiem wiecej,zle sie dzieje,gdy jedna z partii ma tak wielka przewage,to prowadsi w prostej linii,do dyktatury.
Cale szczescie,ze,nie maj wiekszosci konstytucyjnej,czyli 2/3 glosow.
ja sadze, ze ten zapis w szczatkowej formie przetrwal od czasoe PRL, przy tej ilosci reform, zmian i poprawek do ustaw jakie mialy miejsce przez ostatnie 30 lat mogl przejsc niezauwazony w tlumie innych, podobnych kruczkow prawnych (wystarczylo powolac sie na wczesniejsza ustawe, ktora NIE odwolywala jakiegos przepisu) i PiS to wyciagnal, orzepal z kurzu, zreanimowal i teraz zombie straszy.
Nie zaczynaj znowu. Wierzysz w katastrofę to pozostaw to dla siebie xd a tak, jeżeli ktoś wierzy że PiS chce falszowac wybory to wierzy w spisek czy mu się to podoba czy nie xd
Podałem jako doskonały przykład snucia teorii spiskowych.
A i edytowalem swoją odpowiedź właśnie… Ja mogę to podać jako przykład tego że wielcy przeciwnicy spiskowych teorii sami o nich gadają tylko oczywiście zależy od okoliczności. A o zamachu można powiedzieć że to dużo więcej niż teoria spiskowa… Dla mnie to prawda a nazywanie tego teoria spiskowa jest obrażaniem faktów
Lubisz takie teoryjki, twoja sprawa. Choćbyś tu jeszcze 10000 razy powtórzył o zamachu, nie zmieni, to niczego, bo, po prostu zamachu nie było. A to że jesteś detektyw amator, to sobie nim bądź na zdrowie.