Ja bym nie szła w plastik. Gdzieś go trzeba wypluć a planety szkoda.
Nie szkodzi. I tak przeczytałam w trakcie jak pisałaś.
Z tym cyrkiem to niezły pomysł ![]()
Wypróbuj kiedyś i opowiedz jak to jest ![]()
Cooo? Zwolemiczka szkodliwosci plastiku???
Potrzebni połykacze ognia, treserki tygrysów i chodzący po linie na wysokości. ![]()
I tak najfajniejsze są klauny.
Też jestem zdania, iż plastik szkodliwem jest. Mocno niestrawny.
U mnie wypróbować plastyk, mowy nie ma… Zaszkodził by na organizm mnie…
Cóż… Wobec tego nie dowiemy się jak to jest. Za karę ja nie będę gryzła szkła!
![]()
Najedź tylko na tekst, który chcesz cytować i pojawi się nad nim ramka z “cytuj”. Klikasz weń i już.
Też bym odradzał. Zresztą obowiązkowe nie jest. ![]()
Próbę robię.
Próba udana z samego rana…
Dzięki. ![]()
Znikam na jakiś czas
![]()
Rym z rana jak śmietana. ![]()
Ja też już jestem tu na w pół zniknięty.
W zasadzie już mnie tu nie ma, ale, żeby nie było, pojawię się później.
Trudno. ![]()
Będę tęsknić.
Szczęście, że faworki mi zostały.
Jako żywo, wolę piwo…
![]()