Banalne pytanie,jak to miedzy znajomymi
A to zależy kto gdzie ucho przyłoży i co chcę słyszeć, ogólnie żyję i pracuję
Zawsze moze byc gorzej…zmeczenie covidem daje sie we znaki.
A u mnie słychać" - klep, klep, klap, klap. Z za ściany słychać, jak sąsiad biedę klepie…
Ej przy tej kolejności klep to bieda klepie sąsiada
oj rozwin,rozwin bos malo konkretny
mucha bzęczy i mnie rozprasza
to klep,klep,klap,klap zza sciany,to nie koniecznie jest bieda
to chyba u wiekszosci ludzi niestety
o tej porze w pazdzierniku mucha ,poprostu wena sie skonczyla
Jak mam to wytłumaczyć?
Niektórzy zbierają rybki, inni hodują znaczki.
.ja mam muchę.
Znowu udupiony przez zaraze.Wsciekly!
Ale dobra praca jest…
No i po 4 dobach,przestalo lac…
Szkoda, ze zaraza az tak politykow oszczedza, moze wtedy zabraliby sie za to fachowcy?
Już u nas co nieco mniej oszczędza. Paru polityków już zaplusowało a inni czekają czy ich Covid się nie ujawni.
ah no STARA BIEDA.
W nocy slychać bylo burzę!
Na szczęście zimniej się zrobiło i ten jeb.ny świerszcz zamilkł, więc słychać w końcu ciszę, raz na jakiś czas mąconą przejazdem samochodu…
u mnie swierszcze dra sie dalej. tez sobie pore roku wybraly? zwykle tak bywalo w sierpniu.
za to wszelkiego rodzaju robactwo i muchy pchaja sie do domow, zima ostra sie szykuje? uzbroilam sie w urzadzenia typu pest eject - zobaczymy z jakim efektem. na razie owocowki z kuchni zniknely.