Co wczoraj lub wcześniej jedliście dobrego, co wam smakowało?

Witaj w klubie :slight_smile: Ja też kręcę, nawijam, naklejam. Nawet takie stożki sama robię :slight_smile: Jeden styropianowy mam do wielokrotnego używania - do zrobienia choinki z wikliny papierowej.
Ale gotować, to idę tylko za karę :frowning:

1 polubienie

Ja tam i rozne dzialania artystyczne i gotowac lubie.
Zeby tylko czasu na to wszystko wystarczalo.

2 polubienia

U mnie niestety w ogole…!

1 polubienie

Pierś pieczoną z kaczki lubię, byle nie krwistą. Nie lubię krwistego mięsa.

Dwoje dzieci i chory mąż na pewno mobilizują do działania, ale prędzej czy później spowalnia się i przysiada.
Wiele zależy z iloma rzeczami trzeba samemu się zmierzać i jak długo, choroby i szpitale skutecznie zabierają siłę z człowiekowi.
No, ale tak jest też, że co trzeba to się zawsze robi.

1 polubienie

Dzis na kolację przyszykowałem dawno niejedzonego nieharmonijnego tatara z wołowiny. Mniam!

4 polubienia

Na doła to węglowodany - C2H5OH, C12H22O11 lub C6H12O6 :wink:
A jeszcze lesze są ćwiczenia w parach, w charakterystyczny sposób opisywane przez naszego harmonijnego kolegę :rofl::rofl::rofl:

A co do jedzenia, to wszystkożerny jestem i smakuje mi wszystko, więc najprostszą odpowiedzią jest “Jedzenie”.

3 polubienia