Ja o pszczółkach wiem dużo , ale z oszacowaniem roślin wiatropylnych klopot mialam 9/10
Mój świat pszczół zawęża się tylko do Maji i Gucia. Szczególnie jedna scena utkwiła mi w pamięci. Maja rozglądając się nerwowo dookoła mówi do Gucia- nikt nie patrzy, zapylaj!
Nieźle, 8/10, żle prędkosć pszczoły i ilośc pyłku
9|10 Żebym nie pomylił zer w ilości pszczółek, byłby komplecik. Mój ojciec miał pasiekę i przyjaciół pszczelarzy. Nasłuchałem się ich rozmów. A jedną panią pszczelarkę nazywano, Pierzga. Ta pani miała powalającą wiedzę w tym temacie.
W temacie bzykania i zapylania? ![]()
A w tem temacie, to już żadnych pszczelarzy do instruktażów mnie nie potrzeba.
![]()
Komplet. Jednakowoż większość pytań liczbowych została intuicyjnie ustrzelona. ![]()
Należy Cię uznać naszem pszczelarzem roku.
![]()
Taki miodowy pornolek? ![]()
Mój ojciec również miał kilka uli i świeży miód prosto z węzy nie raz się jadło, a i jakaś pszczoła nie raz mnie użądliła. ![]()
Mnie tylko raz w przeciągu kilku lat pszczółka ukłuła. I to dość daleko od pasieki.
Obawiam się, że jednak pracę pszczółek na akord w zapylaniu nie można podciągnąć pod kategorię porno. To tylko ciężka praca a pszczółki nie byłyby zadowolone z skojarzenia.
Faktycznie, pozwoliłem sobie z lekka naciągnąć temat. ![]()
Proszę zatem o rozwagę. Pszczółki mogą poczuć się zniesmaczone, a ja jako truteń nie chciałbym być wrzucony do wspólnego worka z innymi trutniami😉
Wracając do tematu. Chciałbym zostać taką udawaną matką królową pszczółek, coś na wzór jak w “Seksmisji”.

Z trutniami czy bez?
Myślę, że odpowiedziałem na powyższe pytanie samowolnie mianując się Królową Matką. Trutnie to samo zło😉
Oby to że nie skończyło, “że oślina pośród jadła - z głodu padła.” ![]()
Te owady trzeba szanować. Są bardzo pożyteczne.