Z pszczolami to tak niestety bywa.
Zreszta ich jadowitosc zalezy tez od gatunku.
Sąsiad dzialkowy (teraz tam stoja bloki) mial kilka uli, wiec jako dziecko pare spotkań III stopnia z owadami zaliczylam. Bez skutkow ubocznych nie liczac wyciagania żądła. Ale tak jak Salacka (aktorka) jak polknela pszczole z piciem i ugyzienie bylo w tchawicę to faktycznie w połączeniu z alergią szans nie miała.
Ja nie przypuszczalam jak
biedronkii potrafią gryźć.
Takie wygłodzone niesione wiatrem to gorsze od tornado.
Mi się zawsze wydawało, że biedronki, to łapkami szczypią a nie gryzą .
Gryza, do tego nie sa jadowite, ale moga powodowac alergie nie gorsze niz pszczoly czy osy. Zreszta owady i pajeczaki gdyby byly rozmiaru jak jadowite weze, bylyby gorsze od czarnej mamby. I pomyslec, ze w dawnych czasach, kiedy atmosfera zawierala wiecej tlenu pajaki wielkosci cielaka nie byly ewenementem. A juz jestem w stanie wyobrazic sobie komara wysysajacego jarnorazowo litr krwi?
Piękne nocne Polaków rozkminy Nie lepiej od razu przejść do wampirów, wilkołaków, czarnej Wołgi?
Wilka z lasu wywolywac?
To juz lepiej zostac przy hipotetycznej pchle zywiacej sie krwia dinozaura
Czarna wolge to zdaje sie ostatnio Jakub Wedrowycz do spolki z wampirami, wyslal skad przejechala?
6/10 takie szczegóły jak prędkość lotu czy inne drobiazgi źle oceniłam i dopiero przyswajam
Ja trafiłem … szersze Ń:
To Ty jak ten Chuck Norris. On nie używa chili, od razu sypie żywe osy na żarełko
Zdarzyło mi się przegryźć osę. Na szneku mnie siedziała, a ja nie zauważyem. Jak już miałem kęcha w gębie, coś się tam poruszyło, a następnie chrupło i ukłuło w środku warę. Zdążyła, skubana dziabnąć. Wyplułem dwa kawałki osy, a wara mnie z lekka w środku spuchła.
Biedna osa, lakomstwo ja zgubilo.
U mnie przy oknie taka
zalozyla indywidualne gniazdo - ale one dla larw zbieraja pylek kwiatowy, a co jedza jako dorosle to nawet nie wiem.
Zyla swoim zyciem, mlode tez po jakms czasie sie wyniosly, resztki w postaci jakiegos pseudoplastra na kilkunastu lokatorow z czasem sie rozlecialy pod wplywem warunkow atmsferycznych.
Zapamietalam ze wzgledu na budowe owada niezwykle szczuplego “w pasie”
Kiepsko w temacie pszczoły a las. Natomiast ile pyłku? czy ile pszczół? to juz tylko porządny bartnik musi wiedzieć, ja nie. Wynik 7/10.