Jak znam życie, na koniec i tak stwierdzisz, że ta kwota najbardziej ze wszystkich uprzykrza życie Tobie i wrednie zechcesz sama sobie dopiec.
Do końca życia będziesz dowiadywał się różnych szokujących Cię informacji.
Takie paskudne jest to życie.
Żeby Cię jeszcze bardziej zszokować poinformuję Cię, że jak już będziesz odchodził z tego świata, to i tak jeszcze wszystkiego nie będziesz wiedział.
Dopiero teraz to piszesz? Ja to wiedziałam od samego początku. Jednak znam siebie lepiej niż Ty
Kolego @Lazy widzisz teraz jak źle trafiłeś/ Kasą nie chcemy się podzielić i nawet tańczyć niektórzy z nas nie chcą. czy może być coś gorszego na tym świecie?
Że dobrze znasz siebie, miałem takie przeczucia. Martwić by mnie dopiero zaczęło, gdyby okazało się, że znasz mnie lepiej niż ja.
Zaczęłoby Cię to martwić?
Hmmmm
Skoro tak, to… Znam!
I żeby Ci przykro było, to absolutnie tego nie będę udowadniać, żebyś nie miał pewności jak jest naprawdę.
To dopiero jest uciążliwość, prawda?
Naiwnie sadzisz, ze kolezanka @joko sie podzieli?
No widzisz @okonek .
Są jeszcze na tym świecie ludzie ufni, naiwni i dobrzy.
A nie wierzyłaś, jak Ci mówiłam, że jeszcze się tacy uchowali.
Obstrukcja i rozwolnienie.
Naiwnie wierzę, że w przypływie dobroci serca to Ty wysupłasz parę miedziaków i wspomożesz Lazego.
Nie, ani trochę nie jest to uciążliwe.
Poczekaj do przyszłego roku.
Miedziane jednopesetowki uzyskaja wartosc numizmatyczna.
Ty to masz głowę na karku. Osiem miesięcy będę czekał tylko na to, żebyś mi potem policzyła każdą monetę po cenie numizmatycznej? Takiej cwaniaczki dawno nie spotkałem😪
Nie wiedzialem ze to jest quiz
5/10.Plan wykonany tym bardziej ze wiekszość pytan dotyczy liczb.
8/15 czyli podobnie,choc tutaj sie lepiej czulem bo mniej cyfr i %.
Właśnie, ja nie lubie pytań “liczbowych” zwłaszcza gdy chodzi o wielkie wartości
Jeszcze gorzej niż wczoraj … Nie pokażę się z tym wynikiem, bo jest malusi. W każdym razie do eksperta mi bardzo daleko.
Poczciwe pszczółki są wredne i złośliwe, tak naprawdę w stosunku do wszystkiego żywego, co pszczółkami nie jest. A naszym pojęciu są pracowite i pożyteczne i to jest też prawda. Łagodność pszczół, to mit. Ale te pszczółki nie wiedzą o tym, ile dla człowieka znaczą, robią to co robią, bo tak je natura stworzyła. Są o wiele wredniejsze od swych kuzynek os, które są ich naturalnym wrogiem. Byłem bardzo zdziwiony, gdy dowiedziałem się tego od pszczelarzy.
Pszczoła żądli człowieka, choć traci życie, osa tylko w bezpośrednim zagrożeniu swojego życia. I po użądleniu kogoś nadal żyje.
Mój tata pokazał mi eksperyment, który unaocznił mi to, co tu piszę teraz. Tam gdzie ule, tam i osy, Kiedyś taka wpadła do kuchni moich rodziców. Tata posmarował sobie palec miodem, poczekaliśmy trochę i ta osa wreszcie siadła mu na tym palcu, a ojciec dotknął ja palcem drugiej ręki i leciutko przycisnął. Raz, drugi, a osa nic. Dopiero, jak nacisnął trochę mocniej, wyśliznęła się spod opuszka i odleciała, nie żądląc. A pszczoła potrafi podlecieć do kogoś z dalszej odległości, dziabnąć i paść trupem. Ciekawe, nie?
Dobrze, ze na szerszenia nie trafiliscie
Ale one wola mieso od miodu.
Moze przez te tysiaclecia, jak czlowiek pszczolom miod podbieral wytworzyla sie niechec gatunkowa?
A wyjecie żądła pszczelego to też sztuka.
Ja, akurat jestem mało wrażliwy na użądlenia. Kiedyś w lesie przez nieuwagę rozdeptałem banię z osami i zanim zwiałem do auta, dostałem 11 strzałów. A efekt taki, że kilka tych miejsc nieznacznie mi spuchło i to nie wszystkie. Te obrzęki zeszły mi po kilku godzinach i śladu nie było. Żadnego bólu i innych objawów. Dla kogoś, kto nie ma alergii, to takie użądlenie jest samym zdrowiem. Ten jad w niewielkich ilościach wspomaga głównie system immunologiczny. Niestety, moja małżonka, już po jednej pszczółce puchła i bardzo źle się czuła. A najpierwszym i skutecznym lekarstwem było lecznicze wapno rozpuszczane w wodzie. Gdy było pod ręką w pół godziny było po kłopocie.
W dzieciństwie miałem kolesia, który umarł po kilku pszczelich ukąszeniach. Ponoć się udusił. Lat 7 miał.