Rozumiem, ze ktos sie czuje samotny. Ale dawac pieniadze komus, bo przez internet nas bajeruje to chyba objaw jakiejs choroby?
Uważam ofiary za idiotów. Jak można być takim naiwnym. Jeszcze rozumiem osoby starsze
Ludziom nie tylko w internecie wyłącza sie lampka ostrzegawcza jak nagle stana przed “superokazją”.
A przynęta bywa różna.
@Devil nie tylko osoby starsze. Choc te, dla których net to czarna magia sa bardziej podatne na cyfrowy bajer. Bo najczesciej nawykli, że rzeczy nieznane to święte.
A te nie oszukują?
Mnie trudno jest uwierzyć, że można się zakochać przez internet.
Zakochac nie, ale snuć marzenia o wielkiej miłości?
Ty tak na serio?
Bo chyba nie pytasz o dzieci w rodzaju 12-18 lat…Ale jeśli tak to powiedz!
Nic nie myślę…Może jedynie moja lewa ręka jest cały czas na policyjnym telefonie…
Pierwsze westchnienie miłości to ostatni odruch rozumu /Kornel Makuszyński
Bo ja mysle, ze te osoby licza na ukryte korzysci..w bezrobotnym sie jakos nikt nie zakochuje, tylko w “amerykanskim zolnierzu” albo “lekarzu wojskowym”.
Albo liczy na spadek po dalekim krewnym?
Lub inwestycje stulecia?
Nie rozumiem tego poziomu naiwności. Dla mnie to chore. Skala tego zjawiska jest niepokojąca i świadczy o tym, jak bardzo w swojej masie społeczeństwo jest głupie i naiwne. Szloch. Buuu…
Raczej jak bardzonludzie są spragnieni cudu?