Witam. Jakby ktoś nie wiedział, to wapowanie to inaczej e-palenie.
Bardziej mnie interesują opinie o osobach i porównanie tych opinii.
Witam. Jakby ktoś nie wiedział, to wapowanie to inaczej e-palenie.
Bardziej mnie interesują opinie o osobach i porównanie tych opinii.
Tracą zdrowie i pieniądze
Sądzę, że tracą mnóstwo czasu i pieniędzy pracując na swoją POChP (przewlekłą obturacyjną chorobę płuc). ![]()
Mnie to smieszy.taki ktos z długopisem?
Nie pij, nie pal. Umrzesz zdrowszy?
@joko
Możesz opisac to zjawisko w kwesti pluc jakos po chrześcijańsku?
Od samego czytania mozna dusznosci dostać ![]()
Jesteś palaczką?
Nie, choc epizod w zyciu byl tak III klasa liceum. Oficjalnie w domu tato ognia podawal, a i jak sie zagapil to mi fajki podbieral. Szybko mi przeszlo, bo jednak nurkowanie i papiers w parze nie chodza. Tata palil jak komin, mama bala sie przeciągów. Wiec czasem w domu mozna bylo siekiere w powietrzu zawiesic. Wiec mozna powiedziec, ze dymu sie troche nawdychalam. Dodajc do tego łódzkie wyziewy zwane powietrzem? To pluca powinnam stracic w dzieciństwie ![]()
Ja to tak sobie zazartowalam, bo znam ludzi, których frapuje czytanie podrecznikow medycznych i potem blokuja miejsca w kolejce do lekarza. A jak sie naprawde rozchoruja? No to pedza do szarlatanow , bo co mi taki lekarz pomoże?
Vapery mają teraz kształt pojemników, a przede wszystkim neonowe kolory i wyświetlacze święcące bardziej niż to konieczne.
Kolego dla mnie sa to rzeczy pozostajace poza moimi zainteresowaniami. Co innego jak bysmy roznawiali o czyms takim?
Pytając wprost, o kim Wy macie gorsze zdanie: o palących czy wapujących?
A niech sobie wapuja. Glupio to wyglada, ale przynajmniej nie musze tkwic w chmurze dymu. A jedno i drugie trucizna. Wiec jego/jej wybór
Dla mnie nie ma różnicy..to palacz i to palacz.. no może jedynie taka, że jest inny zapach ![]()
Nic.Aczkolwiek opinie ewoluują.Dzisiaj dla mnie palacz to narkoman.Tyle że on o tym na ogół nie wie.Lub wmawia sobie że jego to nie dotyczy.
Unikam jak ognia,towarzystwa palaczy!!! To nie tylko ograniczony i przerywany wiecznie,kontakt.To jeszcze niestety stały,SMRÓD.
Chcacemu nie dzieje sie krzywda. Jesli ktos chce sie truc sam nie wie jaka trucizna to nie jest moja sprawa.
Chyba troche opacznie pojmujesz tę starą,rzymską maksymę…
Ja nie pale i nie pije, bo mnie nie stac i nie bylo stac.
A co Ty sądzisz o wapujących?
Nawet ich nie zauważam.Jak chcą cmokać to i tak muszą wyjść"do ogródka".
Prywatnie też nikt nie chmurzy przy stole…
Nie ma więc tematu…