Copiątkowy quiz wiedzowy od waszego kujona :)

Nie jadam. Ale biały, tak. Bardzo lubię.

Czyli na zasadzie “ten typ tak ma”. Wiedząc już, co jest powodem Twojej awersji do tej potrawy nie będziemy wredne i nie będziemy Ci o niej wspominać :wink:

1 polubienie

Nie śmiałbym Was o wredność posądzać, Boże broń… :blush:

1 polubienie

Okonek, każdy ma jakieś swoje. Ja czarny salceson jadam, biały też mogę, chociaż mniej smakuje, a czerniny nie mogę nawet wziąć do ust (wyobraźnia działa).

1 polubienie

ja lubie i czarny, a z kasza i w ogole zupami mlecznymi u mnie bylo podobnie? musialoby byc trzesienie ziemi, zeby jakas kaszka, platki owsiane czy inny ryz na mleku zagoscil w moim zoladku.
choc teraz kasze gryczana z sosem grzybowym lub skwarkami zjem, a i paella nie pogardze (pod warunkiem, ze robaczkow w niwj wiecej niz ryzu) no i od biedy risotto z duza iloscia dodatkow tez strawie.

A ja czerninkę spoko. Dawno, bardzo dawno nie jadłem.

2 polubienia

Moja rodzina czerninę lubi i myślę, że musi być smaczna. Naprawdę chciałam się do niej przekonać. Wzięłam do ust (tę czerninę) i nie potrafiłam się zmusić do połknięcia. Musiałam wypluć i jeszcze usta popłukać.

1 polubienie

Rozumiem. Nigdy nikogo nie przekonuję do tego, co sam za smaczne uważam.

1 polubienie

Ja poproszę podwójną porcję.

Podobnie wyglądało najlepsze spaghetti frutti di mare, jakie do tej pory udało mi się pochłonąć. Czarne spaghetti, bialy sosik…i te robactwo na wierchu.

.mniam.

1 polubienie

Okonek a jak u Ciebie jest z czerniną? Jadasz czasami?

2 polubienia

Łobrzydlistwo!!!

3 polubienia

Bingola - no właśnie… Każdy ma jakieś swoje bardziej i mniej lubiane smaki i potrawy.

1 polubienie

Pamiętam z dziecinstwa. Conajmniej raz w tygodniu z nieba spadała.

.z malinowym sokiem.

3 polubienia

Taka to tez lubilem…Gorzej mi sie robilo na widok gryczanej…

2 polubienia

Się nie przyglądaj. Zamknij oczęta :wink:

Mniam! :slightly_smiling_face:

2 polubienia

Spróbuj gryczanej nie z sokiem malinowym, a z sosem z jelonka.

.szybko zmienisz zdanie.

2 polubienia

Katalonczycy robia cos podobnego - zamiast ryzu uzywaja cieniutkiego makaronu - nazywa sie to fideua, i czesto zamiast szafranu (to barwi na zolto) dodaja czarnego barwnika z kalmarow co daje dosc upiorny efekt na talerzu
https://static.buscador-de-recetas.com/image/photo/2015/03/10/54015_200.jpg
i smakowo tez, bo ten atrament jest dosc gorzki.

1 polubienie

czernine bardzo lubie, tylko gdzie ja teraz zjesc? w Lodzi jest tylko jedna restauracja gdzie jeszcze taka prawdziwa z suszonym jablkiem i sliwka podaja.

2 polubienia