Coś na wakacje

Ten sam aktor co w Bergerac.John Nettles

2 polubienia

Bergeraca nie ogladalam

1 polubienie

Az dziwne…
Jest tego tyle ze… :thinking:I jeszcze “Morderstwa w Midsomer”
John Nettles…Arcyspokojny i logiczny do bólu,policjant detektyw,chyba jedyny W OGÓLE na tym stanowisku,pozbawiony zgorzkniałości czy cynizmu…
U nas leci bez końca na ITV3

1 polubienie

U mnie pewnie na Paramount bedzie w grudniu lub styczniu.
Na razie przerabiaja kanadyjski Murdoch Mysteries , niby kryminalny, trochę fantastyczny, w sensie chronoklazmow. Ale swietne kostiumy, nienaganna gra, prawie teatr i dobro zawsze zwycieza. :wink:
Zreszta porownujac kanadyjskie seriale z propagandowa sieczka lub odmóżdżeniem jakie proponuja USA i kraje latynoskie?

1 polubienie

Chrono co??? :thinking:

Chronoklazm to wstawienie do fabuły czegos co sie nie moglo w danym czasie i miejscu wydarzyć.
Np. krol Jagiełło z dubeltówka na polowaniu😉
Choc w tym serialu są subtelniejsze, dzielny detektyw Murdoch zna wszystkich, od Edisona, Conan Doyle’a po zalozyciela pierwszego cyrku wrestlingowego :wink:
A rzecz dzieje sie w Toronto.
Zbieg okolicznosci serial leci od 2008, forum ma 2,5 roku :wink:

Aaaaa…O to chodzi.
Dzisiaj juz nie ma seriali bez tego chrono…I nie mam tu na mysli jedynie sieczki tzw. fantasy…

1 polubienie

Newet wszystkie starotestamentowe, biblijne filmy Cecila DeMille chronoklazmy zawieraly.
Scenarzysci niespecjalnie sa milosnikami historii jako dziedziny nauki.

1 polubienie

Fantazy to osobny dzial. Tam się moze po planie platac glowny bohater na smoku, z zaczarowanym mieczem i blasterem ladowanym jak pistolet skałkowy.

1 polubienie

Najwiekszym chrono byla w kinie…czystość,plus wspaniale uzębienie.
Przyszedl mi do glowy serial,“Korzenie"i ten wysprzątany porzadek afrykanskiej wioski…
To sa zwykle kłamstwa obliczone na sympatie gawiedzi.
Zaden film nie wspominal o smrodzie Wersalu choć to akurat smród wcale nie najwiekszy.Tylko wątek częsty…
Osobna kategoria,western.
Praktycznie az do “Zlamanej strzały” a potem"Jesieni Cheyennów”,jedna wielka historia kłamstwa,ugruntowana przez Forda ktory na jesieni zycia,przepraszał…
Western jak gatunek byl wspanialym odkryciem filmowym oraz kostiumem w ktorym atrakcyjnie przekazywano niemal kazdą myśl.
Ale akurat Indianie na tym nie skorzystali…

1 polubienie

W zasadzie Szekspir a po nim Kurosawa,wyczerpali temat.Mozna zmieniac kostium [vide Makbet w londyńskiej kuchni…] ale od tego czasu nie wymyślono juz nic nowego.Wszystko to co jaest na kanalach filmowych typu"horror"[no prawie wszystko…] to jakies pochodne.Lepsze lub gorsze…

1 polubienie

Chronoklazmem nazywa sie tez zaklocenie znanej nam linii czasu i powstanie rownoleglej rzeczywistosci, niekoniecznie harmonijnej :wink: (chętnie wykorzystywane w opowiesciach typu fiction - od science po politcal) czyli po naszemu? Co by bylo gdyby? Taka rozrywka ćwicząca wyobraznie :wink:

Piszesz o pewnym rodzaju formatu? To juz starozytni Grecy wymyślili tworząc komedie, dramat i tragedię :wink:

1 polubienie

Bardziej jednak o pomyśle na przedstawienie pewnej myśli.
Dziecko Rosemary czy Ptaki,powstaly w latach 60-tych i obrazowaly bardzo"uniwersalne" zagrozenie.Mozna pod to bylo podpinac jak pod western"W samo poludnie"ale w niczym to nie umniejszalo kunsztu twórcy i aktorstwa.
Sama forma,nawet grecka,sprawy nie zalatwia.A po obejrzeniu"Jej wysokość Afrodyta",Woody Allena,mozna zwyczajnie paść na deski ze śmiechu :joy:
Tak wiec koncowy wniosek to nie sprawa jakiejś reguły a bardziej,indywidualnosci samego twórcy.
Innymi slowy,wole czasem Billy Wildera od np. Bergmana.I nie jest to kwestia nastroju choc bywa i tak…

1 polubienie

Ja wiem , o gustach itd…
Bergmana nie przyswajam. Woody Allena - trawie :wink::innocent:

1 polubienie

Ledwie"trawisz" mojego mistrza???
Wrrrrr :wink:

1 polubienie

Dla mnie film musi przemawiac obrazem, a o dobrych operatorow filmowych trudno. Choc wielu “naszych” wyzwaniu światowemu sprostalo. Skuteczniej niz aktorzy.
A i pytanie z innej beczki - faktycznie Anglicy robia zadyme o polski rasizm po w wczorajszym meczu, cze nasze interyjowe i inne newsolapy szukają taniej sensacji?

Nasi i Węgrzy.I to juz nie tylko Vilmos Zsigmont.Mamy taką opinie w Hollywood ze i Sven Nykvist by sie nie przebił :innocent:

1 polubienie

:innocent::innocent::innocent:

1 polubienie

Komisarz Montalbano,ze swymi słabostkami i niemal wiecznym"nieporozumieniem" z płcią przeciwną jest i zabawny,i w pelni zrozumialy :wink:
A przy tym nie lada głowa z olbrzymim szacunkiem podwładnych.
Jest to coś przynoszącego ulge gdy w roli głównej masz gościa ktorego sie lubi :relaxed:

2 polubienia