Covid w natarciu?

To tak ja i ja:D Kowida nie ma, nastraszyli zgonami, ale ludzie umierają rzekomo na koronera. takiej choroby to jeszcze nie było:P wszyscy się jej boją… a nawet testów na to ekhm gówno nie ma… to znaczy są… :smiley: twórca tych testów umarł 8? sierpnia rok temu… pewnie przewraca się w grobie co wyczyniają z tymi jego testami… przeznaczonymi do innych celów… o kurcze naczytałam się o tych teoriach spiskowych zaraz mi się oberwie… pewnie mi wykrakają i umrę… na koronera.

2 polubienia

aż mnie zaczęło w gardle drapać… pewnie to w tej cukinii co zjadłam przed chwilką ukryli mi wirusa koronera…

1 polubienie

A ja znam jeszcze takich którzy twierdzą, że znają kogoś kto zachorował i w statystykach nie zosatł ujęty… skąd oni to wiedzą?

2 polubienia

Ttrudno nie wierzyc wlasnym oczom.

Ja mam szeroko otwarte i nic nie widzę… wyłączyłam TV.

1 polubienie

Ja nie o telewizji. Trafilo w sasiedniej urbanizacji.

Chce zobaczyć te statystyki zachorowań… chyba aż włączę TV.

1 polubienie

Właśnie, skąd oni to wiedzą, dobre pytanie. Zupełnie takie same można Tobie zadać @humoreska, skąd Ty wiesz że tego wirusa nie ma? Bo go nie widziałaś? image
Błogosławieni którzy nie zobaczyli a uwierzyli. Ci mają z wirusem większe szanse. image

Statystyki nie sa wiarygodne. Z wielu wzgledow. Podstawowy to taki, ze nie ma standardu zliczania przypadkow, a dwa, ze i tak beda zanizone ze wzgledu na niewielka ilos testow. Wszystkich nie przebadasz, a przy szybkosci z jaka sie covid przenosi wynik moze byc kilka godzin pozniej nieaktualny.

1 polubienie

A dlaczego nie udostępnia się statystyk, które uwzględnialyby zmarlych na “choroby wspólistniejące”. To, że ludzie wierzą (moim zdaniem od wiary z daleka!) to nic. Gorzej że się boją. Odwiedził mnie znajomy. Inni znajomi pytaja “czy miał maseczkę”. Przychodzi hydraulik (BEZ maseczki!!!). Właściciel mieszkania robi w majtki przez dwa tygodnie…

1 polubienie

Błogosławieni ci, którzy nie dali się ogłupić telewizyjną pandemią.

:mask: :lying_face: :kissing_smiling_eyes:

Wirus jest był i będzie i to niejeden. A Ty go widziałeś? No właśnie… Ty tylko o nim słyszałeś :smiley:

1 polubienie

Statystyki chorych na kowida uważasz za wiarygodne?

Bo ładuje się wszystkich do jednego worka pt. koroner na który jest teraz nagonka?
Masz się bać, że umrzesz!
Widzę, że wielu tu się boi, ale w sumie nie dziwię się bo są w wieku zaawansowanym i może mają choroby współtowarzyszące i się boją i słusznie chcą żyć. Nie to co ja.

2 polubienia

Przeciez pisze, ze wiarygodne nie sa.
@elsie, @humoreska najwiekszym problemem jest dezinformacja - w necie wiecej bzdur siegajacych glebiej niz ten wirus - po prostu wypociny niedouczonych newsolapow i osob nie odrozniajacych wirusa od bakterii, a bakterii od pierwotniaka. Tworzacych teorie oparte na kuchennej ezoteryce sprzed ponad stuleci i znachorstwie rodem ze sredniowiecza.
Dobrze, ze nie proponuja leczenia covida upuszczaniem krwi i jedzeniem sproszkowanych nietoperzy zlapanych o polnocy.

3 polubienia

A wiesz jak “cudownie” działa zycie w odosobnieniu? A, jeśli maseczki zatrzymują wirusy (bo takich jest multum), to znaczy że organizm traci odporność.
A boją się? To już histeria. Wirus przenosi sie przez nosiciela. Do nosicieli nie zalicza sie, puszek, butelek, pojemników itd. Znam ludzi któży dezynfekują opakowania. Jedna ze znajomych chciala dezynfehować truskawki (ale porzuciła zamiar…).

2 polubienia

A i tu się zgadzam! Jakie bzdury czytałam, to wrecz śmiesznie się robi…

2 polubienia

Brawo, nie boisz się, to niektórzy nazwą bohaterstwem. A jak przeżyjesz zasłużysz na pomnik. Prawda, trzeba patrzeć perspektywicznie

1 polubienie

Wirus nie jest wieczny. Poza organizmem ludzkim i jego wydzielinami (po to maseczki) dlugo nie pociagnie, wiec wystarczy troche poczekac. Wiadomo, ze lubi tlok, duza wilgotnosc i zapylenie powietrza. Wypisz wymaluj to gdzie przypuszczaje, ze zmutowal - czyli jaskinie zamieszkale przez nietoperze. Batmanom krzywdy nie zrobil, ale przeniesiony na ludzi jest dla duzej czesci populacji smiertelnie niebezpieczny.

1 polubienie

Elsie ja 5litrową butelkę wody która leżała w sklepie na podłodze! położyłam na kuchennym blacie! i żyję. Pewnie nieraz ktoś ja butem potrącił…Masakra, po godzinie dopiero przetarłam szmatką z płynem do naczyń, to było 4 tyg, temu… żyję. Wszystkie zakupy ładuje na blat…ludzie je dotykali z całą pewnością… Nie popadam w paranoje…

1 polubienie

Nie potrzebuję żadnych pomników… bo nie jestem żadnym bohaterem. Nie popadam w paranoje.