Czego boją się przeciwnicy aborcji i antykoncepcji?

Jest XXI wiek. Centrum Europy. Nauka dawno wyparła zabobony. A mimo to wciąż dyskutujemy o prawach kobiet do decydowania o sobie.
Czego się boją? Przecież nikt nie będzie wyrywał sobie płodu sześcio czy ośmiomiesięcznego bo taki będzie miał kaprys. Nikt nie będzie jadł pigułek jak cukierków .

2 polubienia

Chodzi o poczucie wladzy. Aborcja stala sie takim slowem wytrychem zwiazanym z walka o wolność kobiet.
Brak wyboru to też forma przemocy.

Zresztą porownywanie antykoncepcji z aborcją? To dwa różne swiaty.
Ale w koncu po to sa roznego rodzaju badania naukowe, zeby na czas tego “szczęścia” jakim jest niechciane dziecko uniknac. To jest temat gdzie ile przypadków tyle wyborów.
Jakby to mężczyźni mieli rodzic to jedno i drugie byloby cnotą a nie grzechem.

2 polubienia

Jesteś pewien?
Bo ja nie.
Spór oczywiście jest bardziej ideologiczny ale tylko na"górze"
Na dole walka jest własnie o to w co Ty nie wierzysz.
Argument,śmieszny zresztą,o XXI wieku,niczemu nie służy i niczego nie zmienia.Kwestia życia lub śmierci pozostaje zawsze taka sama.Owrzodzenie umysłu tzw.postępem tylko odsuwa nas od istoty sprawy.
Dla mnie jedyną kwestią do rozważenia jest kwestia karalności.Której na razie przynajmniej,jestem przeciw.
Z jednej,prostej przyczyny.Nie ma we mnie zgody by o istocie kobiecości decydowali mężczyzni.Kompromisu i okrągłego stołu,nie widzę nawet na horyzoncie i dlatego uważam że układ który miał miejsce przed pisem,jest na dzisiaj idealny…
Niestety cholota po obu stronach barykady,umrze z głodu a dalej będzie to lansować jako istote bytu narodowego :exploding_head:
Witamy w Polsce!
Wszystko,bo chyba nie ma innej dziedziny życia,oparte jest o zwalczanie WROGA,co ma usprawiedliwiać kazdy rodzaj nienawiści.
Bismarck miał rację.Ten gnojek miał cholerną rację!!!

3 polubienia

@collins02 uklad ktory był przed pisem jest z dzisiejszego punktu widzenia najbardziej restrykcyjnym prawem w Europie. A to by było tak jak w żydowskim dowcipie z kozą w domu. To nie jest żaden kompromis, to jest dyktat biskupów i religii. Czas z tym skonczyc i ucywilizowac. Żadna religia nie moze byc źródłem prawa powszechnego w świeckim państwie.

4 polubienia

Kompletna bzdura.
A tym gorzej dla wszelkiej przyszłości jeśli budujemy swe prawo w oparciu o dyktature europejskiego proletariatu.
A na to się zanosi.
Tusk jest juz tylko zakladnikiem lewacatwa a nie szefem Kongresu jakim był kiedyś…
Nie wiem,na ile starczy cierpliwosci Hołowni ale obawiam się że chęć zachowania stanowiska weżmie górę…
Szczekania portrali nie pozostawiają złudzeń…Tfu!!!

@collins02 panietaj ze emocje nie sa najlepszym argumentem w dyskusji.

4 polubienia

…nie są, ale politycy grają dużo emocjami.
Zresztą ja uważam, ze to wszystko z zazdrości-taki kaczka a pewno jest przeciwnikiem wszystkiego innego niż kot. Ale tylko na ppokaz.
Miałam iść spać, bo mi się cykl melatoninowy inaczej zaburza Wy też nie zarywajcie za bardzo :smiling_face_with_three_hearts: :sleeping:

Sie tak nie rozpedzaj z ta melatonina, bo nam niedlugo znowu godzinę ukradną.

2 polubienia

Bardzo dziwny zestaw argumentów w kontekście aborcji i antykoncepji.

W przypadku antykoncepcji dyskutujemy o prawach kobiet do decydowania o sobie, ale w przypadku aborcji korekta. To dyskusja o prawach decydowania za 2 osoby: kobiety i dziecko.

2 polubienia

I kto to mówi :face_with_raised_eyebrow:
Powiedz to tym lewackim siksom które o niczym nie mają pojęcia a jedynie gardłują w tej sprawie i jedynie po to dostały sie do tzw.polityki…
Zatęsknić można za Sylwią Pusz,jak pragne zdrowia psychicznego! :angry:

A ja myslalam, że przyszłych rodzicow?

Ja w pewnej instytucji słyszałem że kobiety stosujace antykoncepcję to chodzace trumny. Między innymi dlatego juz tej instytucji nie odwiedzam.
Funkcjonariusze tejze instytucji leją krokodyle łzy nad embrionami, ale nie mrugneli oczami gdy sami wzywali do wojen, mordów, pochwalali niewolnictwo, karę śmierci i inne rzeczy, ktore we wspolczesnym społeczeństwie budzą słuszną odrazę.

3 polubienia

Ci przeciwnicy powinni pojawić się w przedszkolu specjalnym i wziąć ofertę pracy za 1/2 najniższej krajowej i zobaczyć, jaką będą mieć konkurencję do tej pracy. Albo w ZOLu, gdzie chore nieuleczalnie dzieci są porzucane.

3 polubienia

Nie rozumiem Was, mężczyzn. Czy jako przyszły ojciec nie chcesz mieć prawa do decydowania o urodzeniu Twojego dziecka ( to oczywiście nie do Ciebie @Farang, ale do wszystkich panów)? Czy zgadzacie się na to, by o aborcji decydowała tylko kobieta? Owszem, to ona nosi ciążę, rodzi dziecko, ale hm… nie jest jego jedynym “właścicielem”. Jakoś o tym się nie mówi. Dlaczego?

4 polubienia

Co niezrozumiałego jest w zdaniu, że temat aborcji to dyskusja o prawach decydowania za życie 2 osób: kobiety i dziecka?

Nic, chodzi mi o ty, że o ewentualnej aborcji nie powinna decydować sama kobieta. Sprawa dotyczy 3 osób" potencjalnej matki, potencjalnego ojca i potencjalnego dziecka. A mam wrażenie, że faceci tylko umywają ręce: niech kobiety decydują.

1 polubienie

Gorzej, oni i to ci, ktorych sprawa nie powinna dotyczyc gardłują najwięcej.

Nie będę ukrywał tego, że nie jestem pełnym zwolennikiem aborcji.
Zresztą czuję to, że i bardzo dużo kobiet ma podobne podejście. Aborcja w sprawach leczniczych, jak najbardziej, ale aborcja dla wygody i swego widzimisię, zdecydowanie nie. Napompowano polityczny balon, dano pożywkę skrajnym feministkom, a prawdziwe problemy kobiet leżą odłogiem, np przemoc, równe zarobki itp… Poza tym rząd ma inne poważne problemy dość pilne, do tego wybory, do tego wojna w Ukrainie.
A temat samej aborcji, naprawdę wymaga skupienia, bo spartolić go jest bardzo łatwo.
Nie jestem kobietą, ale jako człowiek mam prawo do wypowiedzenia swego zdania, co niniejszym czynię.
I jeszcze jeden “szczególik”; przy dzisiejszym przyroście naturalnym takie powszechne abortowanie nie za bardzo poprawi ów przyrost, który właśnie w tym roku stał się już ujemny. Polska stoi na progu katastrofy demograficznej.

Przeżyłem 40 lat w kraju gdzie aborcja była legalna i łatwo dostępna, ale o tym w następnym komentarzu jeżeli dalej potoczy się dyskusja.

4 polubienia

Przecież to nikt inny jak kobiety (zwłaszcza te krzykaczki na protestach spod znaku pioruna) postulują, żeby to kobiety decydowały

1 polubienie

Sprawa dotyczy każdego, nawet tych niezainteresowanych, bo dotyka wspomnianej przez @birbant demografii. A wg mnie najbardziej gardłują lewaczki uważające się za feministki, a robiące karierę polityczną na bazie aborcji i “praw kobiet”. W Poznaniu ( i chyba nie tylko) mężczyźni zawiązali grupę żądająca praw mężczyzn. Teraz każdy domaga się praw, nawet dzieci w szkole. A gdzie obowiązki, jak choćby obowiązek nauki?
@birbant - w Holandii (bo chyba o niej piszesz, już z 20 lat temu spotkałam się ze zdecydowanym zdaniem rozmówców: Antykoncepcja - tak, aborcja - nie. Tylko w przypadkach medycznych, no i tych, w których dopuszczalna jest u nas. Może coś się u nich zmieniło?

2 polubienia