Czego Ci potrzeba by być szczęśliwym jesienią?

Ale ja mam juz 58…To jest taka młodość w zawiasach raczej :rofl:
Owszem,kalendarz moze byc mało istotny jesli wszystko gra na linii rozum-serce-mięśnie :innocent:
Ale zapomniec o tym tykaniu zegara czasem nie sposób…

2 polubienia

Kiedyś…Wystarczyło powiedziec,"Kanada"i od razu ruszala lawina powodowana ksiazkami Curwooda i Londona.A z czasem doszlo sie i do książek Fiedlera.Podpoznańskiego zresztą :slightly_smiling_face:
Edit.
Byli i tacy co szli dalej na północ…Za Centkiewiczami[nie mogłem sobie przypomniec nazwiska].Ale akurat ich pisanie jakoś we mnie nie zagościło…

2 polubienia

W ogóle pogoda nie wpływa na mój nastroj. Z całą pewnością brakuje mi na zimę jakiś ciepłych kapci. Reszta po staremu

2 polubienia

Nie ma czegos takiego jak,“stoje w oknie a Ty przytul mnie”? :innocent:
Ja jednak czasem ulegam…Czasem

1 polubienie

Pora roku nie ma wpływu na to, by być szczęśliwym.

Tak na upartego, upalne dni powodują u mnie złe samopoczucie.

1 polubienie

Najpiękniej w Kanadzie pachną lasy cedrowe na Vancouver Island lub na północ od Vancouver (Sunshine Coast). Czy to żywica, to nie wiem, ale zapach takiego lasu powala. W szczególności z rana, gdy wilgoć zaczyna parować.

2 polubienia

A na marginesie, bardzo dobrą książką o Kanadzie jest “Pan Zdzich w Kanadzie” :wink:

Cedry w Ameryce? One sa cieplolubne. Moze to limby, bo czesto nazywa sie je cedrem syberyjskim?
A one cale pachna, kawalkow drewna cedrowego uzywa sie jako pachnacego srodka przeciwmolowego. Lub w ogole wklada do szaf, zeby pachnialo.

1 polubienie

Cedr czerwony zachodni - Western Red Cedar (Thuja plicata)

Cedr kanadyjski jest drzewem powszechnie występującym głównie na Północno - Zachodnim Wybrzeżu Pacyfiku i w lasach deszczowych części centralnej stanu Kolumbia Brytyjska w Kanadzie. Jest jednym z najdłużej żyjących drzew i najbardziej odpornym na działanie grzybów i szkodników owadzich wśród wszystkich gatunków iglastych występujących na terenie Ameryki Północnej.

image

2 polubienia

Czyli cedr cedrowi nierowny. :joy:

2 polubienia

Odwolywalem sie oczywiście do Arkadego Fiedlera.Kocham las i wszelkie jego zapachy,od dziecka…
W Anglii wlasciwie nie ma lasów…

2 polubienia

Tego nie wiem.
Często kupuję dyfuzory zapachowe, cedr jest dosyć drogi, od 30 do 90 zł.
Obecnie mam zapach drzewa sandałowego, w taki właśnie sposób umilam sobie jesienną chandrę.

A sandały Starego nie wystarczą ?

:rofl:

4 polubienia

Wpisałam w Google- męskie sandały.
Musiałam się upewnić co do tego obuwia. On takich nigdy nie miał.

1 polubienie

Teraz, to mi zaimponował. ten Stary.
Chociaż…

Miał napewno, tylko się nie przyznał. Każdy miał. Nawet ja…w dzieciństwie.
Jak ja wtedy cierpiałem. Ło matko.

Później, gdy już moje stopy stały się odporne na nie zawsze trafne decyzje rodziców, zrezygnowały z tego typu obuwia.

1 polubienie

@ZiraaeL, mi taka rozmowa nie przeszkadza, wręcz lubię swojskie klimaty.
Ale to pytanie @collins02, on gotów je przez nas zamknąć.

2 polubienia

Ups😶.

.sorry.

1 polubienie

Ciesze sie ze o tym pamietasz ale nawet teraz,przy ledwie 13 stopniach,wychodze z domu w sandałach,po piwo.Słonce świeci,jest zlota angielska jesień…
Widocznie tego potrzeba by byc szczesliwym jesienią :innocent:

3 polubienia

Sunshine Coast, czyli tereny na północ od Vancouver to rainforest (dżungla? Deszczowy las? :wink: ), tyle, że nie tropikalny, tylko umiarkowany.

Największe kanadyjskie drzewo to cedr:

Mnie nie przepraszaj. W moich pytaniach możesz zmieniać temat i 100 razy.

1 polubienie