@ciekawie , skąd my to znamy, ech
Przebranżowienie, to proces długotrwały.
Niezliczona ilość wojen, w tym dwie światowe, epidemie uśmiercające setki tysięcy ludzi, potężne kataklizmy naturalne, siedem dekad komunizmu, światowe krachy finansowe nie zmieniły nikogo, a taki wirusik ma zmienić? Pandemia minie, ludzie zapomną.
@okonek skoro proponuję, to znaczy,że mam tego więcej, spokojnie, i ja zdołam się usmolić i Was ugościć :
Super / podobnie też tak pomyślałem mała chwilę jak kończyłem pisać dla ciebie odpowiedź, cóż byłaś szybsza choć ja wcześniej pomyślałem, wszak moja kończyna ciągle się rehabilituje ino ciut wolniej od twojej
Za miesiąc wróbel im siądzie na parapecie i będzie: co to za ptak?
Nic na szybko, trzeba wszystko przemyśleć by nie wyjść z deszczu pod rynnę, być może w mniejszym składzie na początek lub z kimś siły połączyć. Wiele firm tak zrobiło
Może nawyku mycia rąk? Może docenienie piękna przyrody? Ale tez bez hurra optymizmu - te walające sie maseczki i rękawiczki jednorazowe…
Może w modzie coś się zmieni? Kobietki niektóre pozbawione manikirzystek kosmetyczek sztucznych rzęs itp wyglądają bardziej naturalnie. Może tak zostanie?
Rodzice w domach juz mają dosc bombelkow. Moze docenią pracę szkoł i przedszkoli?
Moze bedą nas cieszyc male rzeczy - takie jak spacer czy grill - niekoniecznie tylko w gronie rodziny. Wczesniej rzecz niedoceniana. Możliwość pracy. Nie z domu. Kiedys myslalam.ze fajnie byloby pracowac z domu, na dojazdach by sie oszczedzilo, juz tak nie myslę.
Chwilowo.
Już się nauczyli czytać książki, oglądają zaległe seriale. Ludzie nie doceniają tego co mają, nie zauważają małych niepozornych rzeczy
Wiesz co u mnie się zmieniło przez covid?
Pilniej śledzę wiadomości z kraju i Niemiec. Budzący mnie śpiew ptaków lubiłam od dawna, ciągle podziwiam chmury na niebie, jakie piękne i dziwne kształty przybierają. Częściej mnie zbiera na wspominki, cofam się do lat, kiedy to rodzice się o wszystko martwili, a ja beztroska i szczęśliwa
Rozczuliłaś mnie @efka
@ciekawie jeśli nie drwisz teraz ze mnie, to proszę, właśnie to zdjęcie zrobiłam.
Wklejałam podobne wiele razy na forum, nikt prócz mnie nie zachwycał się widokiem
Mnie on cieszy kazdego dnia.
p.s. to widok z moich okien.
Eee, chyba nie. Jak tylko wczoraj skomentowałem, że mniej wydajemy, to już dzisiaj widzę kilka złożonych zamówień online na jakieś niepotrzebne pierdoły
nic mi nie mow, nowych ciuchow to chyba nie kupie przez najblizsze dwa lata - internetowa wyprzedaz gonila wyprzedaz, to byla okazja wymiany tych nieco bardziej zuzytych na nowe
Że wiele rzeczy i usług i jest zbytecznych.
A ja ręczniki papierowe, płyny do prania i papier toaletowy chyba w testamencie umieszczę dla potencjalnych wnuków
Zaczniemy doceniać psychiatrów…
Ciekawe: u mnie prawie nie ma ptaków…