Czego nie chcesz?

Nie chcesz w swoim życiu,w świecie który Cie otacza…
Budzisz sie rano i myślisz,Boże,tylko nie to…
Zakładam ze to sie często zdarza…
Bo jesli mnie sie śniła pepesza… :exploding_head:

3 polubienia

Nie chcę żyć, jeśli to życie ma wyglądać tak,jak przez ostatnie wiele miesięcy czy już lat nawet.

1 polubienie

Ludzie ogarnieci wojnami,są w gorszej wytuacji…
Dlaczego nagle Ty masz taką wojenną “deprechę”?

1 polubienie

Jasne. Zawsze mogłoby być gorzej,to fakt. Ale też mogłoby być lepiej.

2 polubienia

Maj zbliża się dużymi skokami. Będzie lepiej. :slight_smile:

1 polubienie

Nie chcę płacić nie swoich długów, nie chcę odpowiadać za czyjeś winy i błędy.

4 polubienia

Te długi to mi nie grożą ale czyjeś winy i błedy to co innego.Wręcz sie zanosi na to w pracy…

2 polubienia

Gdybym mial sam sobie odpowiedzieć to chyba zawsze i we wszystkich wyobrażalnych okolicznościach,nie chcę kłamstwa.
Nie chcę,nie życzę sobie obecności sowieckiego sojuza.Niczego co rosyjskie w zasięgu rąk.Wyjątek to literatura czy film ale i do tego tak szybko nie wrócę…
Kiedy tylko pomyślę że mój ulubiony reżyser z imperium zła,Eldar Riazanow,mógłby zachowywać sie jak np. Depardieu to mi sie burzy w żołądku… :exploding_head:
Chyba zle postawiłem pytanie…Bo o czym nie pomyślę,wychodzi na to ze nie chcę takich czy innych ludzi oraz ich zachowań czy preferencji.
A tak sie życie nigdy nie ułoży… :face_with_raised_eyebrow:

2 polubienia

Niesprawiedliwości bez konsekwencji za tę niesprawiedliwość. Czyli utopia.

3 polubienia

W skali makro faktycznie utopia…
Po wojnie wszyscy będą chcieli normalizacji…A powinni zacząc od nowej Norymbergii

5 polubień

Nic dwa razy sie nie zdarza.
Moze namierzą bezposrednich sprawcow, ale tych co rozkazy wydali?
Zresztą w nie da się jak w przypadku Niemiec przeprowadzic choć czesciowej denazyfikacji.
Deputinizacja Rosji przy ich sposobie myślenia? To jest dopiero utopia.
Nie mowiac o wbrew pozorom bardzo silnej KGB, bo są pokolenia doswiadczen i wtapiania się w otoczenie. Te cholery to nawet islam gotowe zrusyfikowac.

3 polubienia

Vilemo - depresja z czasem przechodzi sama / teraz to zespół stresu pourazowego na tle wojny nazywają /. Mi pomógł wyjazd do Italii choć mogło by być bliżej, i zmiana myśli /, lekko nie było, koszmary w nocy, płacz, niemoc że nic nie można zrobić i tak dzień za dniem rozkazy.Koledzy z okresu stanu wojennego / u mnie Bytom i Grudziądz / są na lekach, kilku wybrało samobója - mieli plany, dziewczyny, żony. Życie jest smutne i długie, polityka to szambo dla swego zysku. Nie martw się na zapas - żyjesz, masz mieszkanie, pracujesz, masz dzieci i to wykorzystaj najlepiej jak możesz, i zdala od systemu który każdego programuje. Sama musisz sobie się poradzić, bo to ty siebie znasz najlepiej - słabe i mocne strony, lekarz mało pomoże. Spacery do lasu, nad wodę z rodziną itd, cokolwiek co poprawi ci humor - kawiarnia, lody, ciasto, odrobina wina, zakupy, kino, książka. Niemniej łącze się w bólu z tobą. Słońce dla ciebie i podobnych jeszcze zaświeci

3 polubienia

A jak slonce swieci, ale na czarno?

1 polubienie

Karadzica i Mladica sprawiedliwość dopadła.Istnieje więc tak możliwość.Utopia polega na tym że świat wybierze układanie sie z upiorem z którym"mają interesy do załatwienia".Z Serbami nie mieli nic istotnego…

3 polubienia

Literatury, filmu lub muzyki nie potępiam, bo to ostatnia nadzieja na bycie normalnym. To trzeba rozważnie oddzielić

1 polubienie

To jest noc chyba ! ? :thinking: :scream::roll_eyes:

Inaczej.Czy w dobie hitleryzmu potrafiłbyś sie zachwycać filmami Leni Riefenstahl?Muzykę Strausa czy Wagnera?Czy nawet powieściami Manna czy Hauptmanna?
Niczego im nie ujmując, po prostu,nie!
Tak i ja nie wróce teraz do Turgieniewa co zwykłem kiedys czynić często…On nie jest niczemu winien ale ja po prostu nie mam chwilowo na to ochoty.

2 polubienia

Nie obrazaj upiorow.
Ten niestety jest materialny. I nie wiadomo co mu i kolesiom jeszcze do łba strzeli?

Ciezka postac depresji.

1 polubienie

Mam podobnie ale z rozwagą oddzielam kiedy słuchać czy oglądać i co