Niczego.Siedzą,śpią, czekają na wezwanie,na jakiś alarm
Nie wiem, może druga zmiana. Nie patrzyłam im w twarze.
Chyba trafiłaś w sedno!
Ale wiesz co ostatnio rzeczywiście w tamtej okolicy było dużo śmieci, ktoś ciuchy w torbach zostawił i walały się rozgrzewane. A później ktoś to uprzątnął. Może stoją żeby postraszyć.
W swojej bazie nie mogą? U nas są ponad 30 stopniowe upały, więc siedzenie w samochodzie też do przyjemnych nie należy hmm.
Nie opłacalne. Ekipa zbierze w godzinę.
To samo uważam
Prywatne agencje ochrony mają raczej stałe punkty, w których stoją w gotowości na wezwanie. Punkty te są tak rozmieszczone w “ich okręgu”, żeby jak najszybciej zdążyć w razie alarmu. Z bazy mieliby zdecydowanie dłuższy czas reakcji.
A może chcą przyłapać żonę szefa na gorącym uczynku
Ja na początku myślałam że to oni seks uprawiają z jakimiś pannami ale wczoraj zajrzałam w te okna i nie… siedzą…może masz rację.
Ministra Szyszki
Niczego. Biwakują w robocie. Policja tez czasem ucieka w ustronne miejsca by coś sobie zjeść i odsapnąć.
Ok ale stali tam cały dzień.
A co się będą pieścić. Byli pod telefonem. To wystarczy. W lesie cisza i cień.
No tak, ptaki śpiewają, nikt im nie truje.
Raczej niczego Po prostu szukali jakiegoś chłodnego miejsca
Jutro może mnie tam nie będzie, ale pojutrze jeśli znów będą stali, to z uśmiechem się zapytam czego pilnują
W bazie? Dla przykładu,grupy interwencyjne najbardziej znanej firmy ochroniarskiej w Polsce,nie maja czegos takiego jak baza.Ich bazą jest samochód,w którym spędzają często 24 godziny dyżuru.
Tego to nawet nie wiedziałam. Myślałam że każda agencja ma swoją siedzibę.
A co to, odpoczac w lesie nie moga???
No mogą, ale myślałam że może rzeczywiście czegoś pilnują o czym nie mam pojęcia.
Kiedyś już dawno temu na wiosnę, gdy ich widzialam w lesie leżały niedaleko (obok ich samochodu) ścięte i pocięte drzewa, więc myślałam, że może tych bali pilnują
A oni pojechali na wagary!)