@benasek czy Cię powaliło? Piwem liście, piwem liście…???
Tylko tymi, co się do gardła nie nadawają … Spokojnie
Oj to ja mam taki “syndrom pustej lodowki”
A dziergac i szyc nauczylam sie z koniecznosci, podpierajac się Burda i byl taki wegierski zurnal z wykrojami, import sladowy, nie byl tak kolorowy i uwodzicielski, ale modele byly ciekawsze.
W Lodzi z materialami klopoty bywaly, ale mozna bylo pozywic sie jak to nazywano “kuponami towaru” czyli koncowkami produkcji wyprzedawanymi za grosze pracownikom fabryk - byl to taki podziemny wolny rynek
A to już nie są piwa, tylko zajzajerowate podróby dla straceńców i desperatów…
Znany. Moj fikus byl piwoszem. A podlewany od czasu do czasu przez kotke rósł w duzej beczce udajacej donice.
A ja w sobotę kupię w żabce takie, którego latem wypiłam aż pół szklanki (na mnie to dużo) i było bardzo smaczne Może go nawet wypiję pół łyczka? Zobaczę jeszcze.
“Z konieczności” to wielu się wiele rzeczy nauczyć musiało…
A czasem GŁÓD też zmusił…
Toć ja na nieustającej diecie od lat być próbuję:
Ale kup zwykłe, jakiegoś najtańszego sikacza, volta albo hopfe z biedry.
Tego ostatniego mam jeszcze chyba 10 butelek. (Dostałem)
Nie do wypicia, mimo najszczerszych chęci …
Z Żabki, bo do biedry mam kawałek, a Żabkę pod domem prawie. Żabka i tak jest stratna przeze mnie, bo już od ponad roku nie kupiłam u nich ani jednej fajki
A gdzie ty temat o kotach widzisz?
Co ty spis najpodlejszych trunków robisz?
A ja widziałem reklamę takiej nowoczesnej patelni, na którem nic nie da się przepalić. Ona ma taki czujnik, który w odpowiedniem momencie odcina dostęp do internetu… i wyłącza komputer albo telefon…
i jeszcze laczy sie z lodowka i zmywarka?
W bólu się łączy…
Moja tylko raz mi podskoczyła… patrzę a tam na wyświetlaczu napis"nie masz jaj zamówić?" To jej kabel wyciągłem i już taka mądra nie jest.
Koreańska
A diabli ją wie.