Czy będąc za granicą, (oczywiście w rozwiniętym kraju) poczuliście kiedyś wyższość nad lokalnym społeczeństwem?

Z internetem w Hiszpanii wychodzisz “ze sklepu”.
Od razu podlaczaja. No chyba, że wifi w domu - to wtedy dluzej, bo musi ekipa przyjechac założyć, wiec juz kwestia jak sie umowisz, nie dluzej niz kilka dni.

@birbant - ale z jakiego powodu sie właściwie tyle czasu czeka? Czy to sa ograniczenia techniczne, np. musza ci podciągnąć światłowód, albo cos zainstalować? A jeżeli kabel jest w mieszkaniu np. po poprzednim właścicielu? A co z Internetem mobilnym? Tez się tyle czeka?

1 polubienie

Na telefonie ma się od razu. Na podłączenie wi-fi w domu tak długo się czeka. Być może chodzi o te kable, bo stale je wymieniają. Niedawno skończyli w mojej dzielnicy. W Bocholtz, jak mieszkałem, dwa tygodnie kopali i wymieniali ze dwa lata temu. Tyle wiem, że w Holandii jest okropny bajzel z kablami i teraz to porządkują. Światłowody mają firmy i być może w wielkich ośrodkach miejskich, tu na prowincji net na kablach leci.

2 polubienia

A no tak, jak nie ma światłowodów to faktycznie przy rozdrobnieniu komunikacyjnym co dostawca to kabelek…
A w Polsce to tez ciekawie bywa, kolega @1234567 czyli Piochus cos pisal, ze nawet na kabel nie ma?
Ale ja niewiele zrozumialam, czy mu przypadkiem tego internetu to nie dostarczaja raz w tygodniu razam z paliwem do generatora? :rofl::rofl::wink:

1 polubienie

Nie paliwem, a piwem, koleżanko. :face_with_tongue:

2 polubienia

Przecie ja nie o Tobie.
Kolega Piochus piwo ma w GS, ale paliwo musza mu dostarczyć…
To przy okazji kilka tetrabajtow mi dorzuca na działkę.

1 polubienie

Ja na razie mam zajecie na pare godzin i czuje nizszosc wobec siebie, ze znow mi sie to rozlazi… :face_with_raised_eyebrow:

1 polubienie

Ostatni kabel zerwało przy wichurach i Orange postanowiono że dla paru domów nie opłaca się naprawiać. W miejsce telefonów stacjonarnych zaproponowano radiolinię(tak wiem przestarzałe jak diabli) a w miejsce adsl zaproponowali lte.

1 polubienie

Oj ten orange…

Ekonomia i tyle. Jak byś miała 30 odbiorców netu też byś 5 km kabla nie kładła. Tym bardziej że to był ostatni kabel na słupach bo w całej gminie już wszystko musi iść ziemią.

1 polubienie

Oto wreszcie ktos, kto zyje w prawdziwej dziczy, wsrod natury, …15km.od wiekszego miasta.

Wlasnie bylam zdziwiona, ze nie polozyli od razu pod ziemią i to swiatlowodu?

od większego? 30 km