Po co piszesz o tym Bogu… Przecież każdy wie że to nie Bóg wybiera…
Mobbing pracowniczy
Każdy ateista to wie.
Ale jednym z najważniejszych dogmatów kościelnych jest to, że każdy papież wybierany jest z tchnienia Ducha Świętego poprzez ludzi. A więc albo udajesz katolika, albo nie masz pojęcia o wierze i kościele, o który się tak tu wykłócasz.
Krytykując papieża, krytykujesz Boga. Zrobiłeś to. Amen.
Przecież każdy kardynał wie w głębi duszy że jest to jego decyzja
To znaczy, że każdy kardynał popełnia grzech ciężki.
Co ja pacze synek?
Synek katolik blużni. Skusiłeś go?
To coś nielogiczne wygląda. Przecież sam piszesz ze o tych wszystkich papieżach o krzyzach o kościołach że to wszystko nie ma nic wspólnego z nauczaniem Chrystusa… Więc nie ma… Została stworzona ta religia i ludzie wybierają papieża i stawiają kościoły… Mnie to nie przeszkadza…
Opętałem.
Wybacz mu bo nie wie o czym bluźni. Zakręcił sie jak tampon w piździe.
To ja piszę, nie Ty. Ale ja otwarcie stawiam sprawę. Bluźnię i grzeszę na swój własny rachunek.
Wybaczam.
A to już co innego. Jestem katolikiem i wierzę w Boga ale to nie znaczy że mam wierzyc w niestworzone rzeczy… Przecież jeżeli by tak zliczyć… To katolików jest kilka procent z tych zadeklarowanych, bo nie wierzę że Katoicy jakich mam obok siebie wierzą w choćby to że papieża wybiera Bóg! XD(przyjmując że ja nim nie jestem bo w to nie wierzę)
Może wróćmy do benka i franka. Panowie w bieli wyraźnie się od siebie różnią. Benek przed zgonem chce namieszać.
Papieża wybiera sie na zakrapianym konklawe. Ludzka rzecz.
Na temat, proszę, kolego, na temat. Umazałeś się tu kałem grzechu po szyję i żadne wykręty tu nie pomogą. Ja tobie wybaczam i liczę na miłosierdzie boskie, licząc, że On tobie też wybaczy, jeśli cię takiego stworzył i nic na to nie poradzisz. Amen.
Piszę na temat… Jeżeli według ciebie nie jestem katolikiem to katolików na świecie jest ułamek tego co piszą w gazetach nie zdawałem sobie sprawy ze nie-katolik może mieć katolików współczesnych za takich fanatyków
Panu bogu nierzadko glina gniła. Ale nadal lepił. Z kałem to on ją mieszkał. Właściwości wiążące miał.
Podważyłeś boską decyzję, stało się i nie odstanie.
Mam jeszcze setki pierwszych piątkowy w życiu…
Dobra koniec tego grzeszenja… Trzeba się ogarnąć… Rano msza do odprawie ja.