Czy butla gazowa jest bezpieczna?

@okonek No właśnie skąd wiem? :grin:

1 polubienie

wiatr zawial, a Ty przechodzilas obok spacerujac z psem i piesek sie zaniepokoil…
Masz psa? albo jakiegos sasiada co pozyczy? :wink:

2 polubienia

To jest bzdura!
Butla jest bardzo bezpieczna - przetrwa nawet pożar. Wybucha gaz ulatniający się z przewodów, reduktora, źle dokręconych połączeń lub z samej kuchenki.

3 polubienia

@666 Tam się wydobywa z przewodu i z kuchenki…

1 polubienie

Dokladniej mieszanka gazu z powietrzem.
Gaz z butli przy uszkodzonym zaworze mozesz spokojnie wypuscic jesli jest to na przestrzeni otwartej. (lub prze okno). Tylko nie radzilabym w trakcie tego palic papierosa.
A kazda butla ma swoja odpornosc na wysokie lub niskie temperatury - wyciek moze nastapic w jednej, ale jak sie reszta rozgrzeje i zawory puszcza to masz pandemonium i rozrzut zlomu na kilkadziesiat jak nie kilkaset metrow - pisze o gazowych, bo acetylen to niedawno zdaje sie, zle przewozony, pokazal co potrafi, a inne gazy?
Tez potrafia szkody narobic, a nawet zabic. Co do gazowych to byl taki przypadek na skladzie butli, na szczescie wtedy o ile pamietam ofiar nie bylo, ale puste butle zbierali w duzej odleglosci od epicentrum.
A jakby nastapila awaria zbirnikow Shella (tych wiekich, kulistych) to kilkadziesiat tysiecy ludzi (dzielnica Dabrowa, blokowiska) ma przechlapane. Moze lepiej, ze nie wiedza, ze zyja w potencjalnej strefie smierci?

1 polubienie

Akurat w igiełkowym nie ma sensu czego regulowac. Nastawienia producenta gwarantują stałe zredukowane ciśnienie na wyjściu reduktora. W teorii najprostszy i najbezpieczniejszy dla sieci użytkownika. W praktyce też się zużywa i ma swój czas pracy - średnio ok 5-8 lat i wymiana, choć zewnętrznie wygląda jak nowy. W Polsce popularne w latach 1980 - 1995 na wczasach, kampingach. Błędem jest kupowanie używanych za grosze / bo u kogoś tylko leży i sié kurzy, sprzedający nigdy nie powie prawdy jak go eksploatował

Butle gazowe mają podwójne ścianki, średnia grubość pomiędzy ściankami to około 1,5 cm, pomiędzy nimi środek chemiczny który ma tłumić ewentualny ogień, i centralnie sprężony gaz. Wybuch czyli gwałtowne rozprężenie gazu uwalnia wilgotne skropliny, które w połączeniu z środkiem chemicznym mają ! działać jak kurtyna, osłabić temperaturę. Na budowie 1 wybuch przeżyłem, byłem tylko ok 50 m od butli. Ponad 14 dni krwawiło mi z uszu i cud że bębenki są całe. Opalały się na słońcu, 1 rozerwało a 5 pęczniało, straż uratowała aż 3 butle

Jakos tak sie sklada, ze niesprawny reduktor igielkowy po prostu nie da sie na butle nalozyc. Podobnie sie dzieje jak butla, a wlasciwie jej wylot nie spelnia parametrow zapewnienia szczelnosci. Wtedy bez problemu butle wymieniaja. Faktem jest, ze jest to urzadzenie w miare idiotodporne i niezawodne.
30 lat praktyki w uzytkowaniu :wink: mam.
Co prawda moje zaufanie do przedmiotow martwych jest mocno ograniczone prawem Murphy’ego – zbioru popularnych, często humorystycznych powiedzeń, sprowadzających się do obserwacji, że jeśli coś może pójść źle, to pójdzie źle.

1 polubienie

A polactwo biznesmeńskie hurtem przywozi wycofane niesprawne butle i nimi handluje po małym liftingu / malowaniu /

1 polubienie

to juz jest kryminał.

1 polubienie

polactwio grseje don slpg

1 polubienie

Butla gazowa jest generalnie bezpieczna. Przewód, jeżeli gumowany, to trzeba sprawdzać raz na rok optycznie

1 polubienie

Zwykle na przewodzie masz date gwarancji, oczywiscie, ze sprawdzac trzeba czy mechanicznie nie jest uszlodzony i to czesciej niz raz do roku. Poza tym teraz to zwykle nie guma a torzywo sztuczne i do tego wielowarstwowe. Czesto z oplotem wewnatrz.
A nie tylko o butle trzeba dbac. Niesprawna kuchenka nie mniej grozna.

1 polubienie