@anon18020312 Oporni są… do momentu aż coś się wydarzy… Ale niektórzy ludzie i tak nie mają z tym problemu…
tez metoda…
Wyłączenie identyfikacji nic nie da. Służby i tak nr widzą.
@okonek Jak to wyłączyć?
@anon18020312 A GPS?
Dlatego dzwoń i się nie zastanawiaj.
i co że gps? jak nie masz karty w telefonie nie wysyła pozycji bo nie działa transmisja danych. A miejsce aparatu na wsi można namierzyć z dokładnością czy to ta czy sąsiednia wieś. W mieście jest dokładniej bo więcej BTS-ów
w ustawieniach telefonu powinnas miec ukryj numer.
gdzie to jest to zalezy od marki.
w erricssonie i starym huawei to wiedzialam, a tera to trzeba moze na stronie producenta sprawdzic? albo ktos pomoze?
To nie działa. To ukrywa tylko dla zwykłego numeru nie dla służb.
“Dyspozytor telefonu alarmowego widzi numer nadawcy nawet jeśli jest on ustawiony jako zastrzeżony. Na jakiej zasadzie to działa? Operator łącza widząc że połączenie jest realizowane na numer alarmowy decyduje się na przekazanie numeru do odbiorcy? Równie dobrze numer telefonu może być zawsze przekazywany razem z flagą prywatności, od której zależy czy dzwoniący jest widoczny czy nie, a decyduje o tym oprogramowanie modemu łączności w telefonie.”
nie wiem, do tej pory jakos nie musialam partyzantki telefonicznej stosowac
Bo jak nie chcesz podać danych nie naciskają. Chyba że zgłosisz nie prawdę. Np o bombie.
po prostu tu nie bylo potrzeby ukrywania sie - takie dane sa tylko do wiadomosci sluzb, w wyjatkowych przypadkach mozesz sie dowiedziec kto ci swine podlozyl - ale to wlasnie jesli zostanie zgloszona nieprawda lub mozna uznac to za jakas forme sasiedzkiego mobbingu.
a alarmy bombowe w Hiszpanii to osobna bajka, tu nie ma przepros, zobaczysz bezpanski plecak, zadzdwonisz to kaza ci sie odsunac, uprzedzic innych z przyjezdza ekipa, nikt nie bedzie mial pretensji, ze alarm falszywy.
ale biorac pod uwage ich historie? caly czas mamy najwyzszy stan alarmowy jesli chodzi o zamachy.
To nie o takie alarmy chodzi. Np zgłaszasz że podłożyłaś bombę… I wszelkie koszty akcji ty ponosisz. Ale jak zgłosisz np właśnie plecak to inna bajka.
@anon18020312 @okonek Dzięki za info.
Człowiek od wymiany butli powinien taką niepewną butlę oznaczyć i dostarczyć do serwisu na sprawdzenie do dystrybutora gazu, nie do rozlewni. Na szczęście u mnie padła prywatna rozlewnia przed sezonem letnim, i gość stracił licencję zezwolenie za przekręty na złomowych butlach - brak atestów, warunków BHP itd. Teraz gaz jedynie przy stacjach benzynowych Orlen, lub innych dostawców w regionie na telefon. W cenie wymiany butli jest jej podłączenie u klienta. Ponadto są wyrywkowe kontrole gazownika z miernikiem i strażakiem
Klipsy grawerowane z numeracją i danymi odbiorcy gazu ma tylko gazomierz ! - licznik zużycia gazu
No widzisz - taka drobna roznica miedzy PL a zgnilym zachodem. Tu raczej nikt nie bedzie ryzykowal przekretow z butlami. A jeszcze dstawca przypilnuje czy masz instalacje z przegladami na biezaco.
A to sa jak pisalam miliony gospdarstw domowych.
A co tu regulowac w reduktorze igielkowym?
@anon18020312 @okonek A jak zgłoszę: chyba się gaz ulatnia u sąsiada, mocno czuć, dzwoniłam wołałam nikt nie otwiera, to przyjadą? Pewnie zapytają o moje dane, których wolałabym nie podawać…
tak czy tak zapytaja sie skad wiesz, ze tam cos smierdzi?